Drodzy Czytelnicy „Rycerza Niepokalanej”!

Drodzy Czytelnicy „Rycerza Niepokalanej”!

Z tematem bieżącego numeru kojarzy mi się pewna mało znana historia z życia Założyciela Niepokalanowa. Po pięciu latach pobytu w Grodnie św. Ojciec Kolbe widział potrzebę nowego, większego miejsca na potrzeby Wydawnictwa. Nakład „Rycerza Niepokalanej” przekroczył już 40 000 egzemplarzy, zakupiono maszyny drukarskie, dla których grodzieński klasztor okazał się za ciasny. W czerwcu 1927 roku Ojciec Maksymilian dowiedział się, że książę Jan Drucki Lubecki zamierza parcelować swój majątek w Teresinie pod Warszawą. Skontaktował się więc z Księciem, który obiecał, że podaruje franciszkanom kawałek ziemi z teresińskiego majątku. W zamian, zwyczajem dawnych fundatorów, Drucki Lubecki życzył sobie odprawiania 26 Mszy świętych w każdym roku, zwanych wieczystymi, to znaczy, że miałyby się odprawiać po wieczne czasy, dopóki franciszkanie będą tam mieli klasztor.
Ojciec Kolbe poinformował o wszystkim przełożonych, którzy przychylnie spojrzeli
na tę inicjatywę, lecz podjęcie ostatecznej decyzji odłożyli. Mając „zielone światło”, Ojciec Maksymilian pojechał do Teresina, by zobaczyć miejsce i wybrać odpowiednią działkę. Gdy tego dokonał, od razu zdecydował się oddać teren w posiadanie Matki Najświętszej. Kupił statuę Matki Bożej Niepokalanej i postawił ją na wybranym terenie na trwałym, betonowym fundamencie, a dnia 6 sierpnia 1927 roku poprosił proboszcza miejscowej parafii, aby figurę poświęcił.
Tymczasem Rada prowincjalna nie odważyła się przyjąć warunków postawionych przez Księcia. Z tej decyzji wynikało, że trzeba będzie gdzieś indziej szukać miejsca pod przyszły Niepokalanów. Wydaje się, że Ojciec Maksymilian przeczuwał taki obrót spraw, bo kilka dni przed tą decyzją pisał do braci w Grodnie: „Niech bracia się modlą tęgo, by Niepokalana sama raczyła wszystkim pokierować”… – i pokierowała.
Gdy spotkał się z Księciem, aby podziękować za gotowość ofiarowania ziemi i by oznajmić, że na omówionych warunkach franciszkanie nie mogą jej przyjąć, Drucki Lubecki zapytał, co zrobić z figurką Matki Bożej. Wówczas Święty odrzekł: „Dar Księcia przekazaliśmy Niepokalanej, więc proszę samemu decydować” i stał pokornie, oczekując odpowiedzi. Zaskoczony Książę chwilę się zastanawiał, po czym stwierdził: „Jeśli ONA pozostaje, to pozostańcie i wy”, ofiarując ziemię bez żadnych zobowiązań.
Może ktoś stwierdzi, że zbyt prosto interpretuję tę historię, ale jednak Pan Jezus powiedział: „Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię”. ■

Zajrzyj do nas na FB