0

Dwa cierpienia

Szukając pomysłu do napisania poniższego felietonu, podczas przeglądania doniesień agencyjnych, portali społecznościowych natknęłam się na zdjęcia, krótkie filmiki przedstawiające wesołe dzieci na ulicach Warszawy, kolorowo ubrane i skaczące w rytm jakiegoś hasła, którego sens dopiero dotarł do mnie po chwili: hej, hej, hej – aborcja jest okey. Szukam dalej. Moją...