Powtórne narodzenie

«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego».

Bo pozostawieni sami sobie z naszą wiarą, niewiele zdziałamy. Prędzej zakopiemy nasze talenty, nasze powołanie, niż je pomnożymy. Bo będziemy realizować własne marzenia, a nie wolę Bożą. O wiarę musimy się nieustannie troszczyć, pielęgnować ją, umacniać.

Żeby móc w pełni realizować Bożą wolę, nasze powołanie, musimy narodzić się na nowo. Z Ducha Świętego. To da nam siłę do zerwania ze starym życiem, z jego wszystkimi przyzwyczajeniami, stereotypami i oczekiwaniami. Z lękiem. Da ufność, by iść tam, gdzie Boży Duch nas poprowadzi. W przeciwnym wypadku, będziemy wciąż tkwili w miejscu. Z wiarą na ustach nic nie osiągniemy. Wiarą musimy zacząć żyć. A to stanie się tylko po naszym powtórnym narodzeniu.

Panie, proszę, przymnóż nam wiary, byśmy nie bali się, że oddając Ci nasze życie, coś stracimy. Bo z Toba tylko zyskamy, a to czego nam brakuje, Ty sam w nas pomnożysz.