Listy od Czytelników

Podziękowania Najświętszej Maryi Pannie,
św. Maksymilianowi i naszym świętym Orędownikom

Z całego serca pragnę podziękować Panu Bogu i Maryi Niepokalanej za wstawiennictwo i opiekę nad naszą rodziną. Dziękuję za dzieci i wnuki, za uratowanie męża i syna z wypadku, z którego wyszli bez szwanku, oraz za uzdrowienie z choroby nowotworowej mojego męża. Dziękuję za uzdrowienie z choroby covidowej, którą przebyłam ja, mąż i dzieci. Dzięki modlitwom udało się wyjść z choroby. Maryjo, zawsze ufałam Tobie i nigdy się nie zawiodłam. Spełniam obietnicę, którą złożyłam, że podziękuję na łamach „Rycerza”.

TWOJA CZCICIELKA,
WANDA Z LISZNEJ

Dziękuję Matce Bożej Niepokalanej za wysłuchane prośby. Podziękowanie to składam w imieniu mojej sąsiadki Marii, która przed śmiercią prosiła mnie, aby w jej imieniu złożyć Matce Bożej Niepokalanej podziękowanie. Syn zmarłej sąsiadki został zamknięty w areszcie, niesłusznie. Było to dla jej syna i dla niej wielkim przeżyciem – oboje wiedzieli, że jest niewinny. Wówczas sąsiadka zwróciła się do Matki Bożej o pomoc. Wtedy pozostała tylko
modlitwa. Prosiła Matkę Bożą, aby w godzinie, o której syna zamknęli, wypuścili go, i tak się stało. Nie zdążyła osobiście podziękować, ponieważ zmarła. Dziękuję Matce Bożej Niepokalanej w imieniu zmarłej sąsiadki za wysłuchanie jej prośby.

EMILIA

Należę do Rycerstwa Niepokalanej razem z moim mężem od 25 grudnia 1986 roku. Jestem czcicielką Maryi Niepokalanej, a stała modlitwa różańcowa daje mi siłę, nadzieję i pewność, że Pan Jezus okazuje mi swoje miłosierdzie. Dziękuję o. Wenantemu Katarzyńcowi za pomoc w trudnych sytuacjach rodzinnych. Sługa Boży Wenanty Katarzyniec jest bardzo skuteczny! Niech Bóg będzie uwielbiony!

BARBARA

Dziękuję Panu Jezusowi Miłosiernemu i Jego Boskiemu Obliczu oraz Matce Bożej Niepokalanej za uzdrowienie z ciężkiej choroby covidowej. Prosiliśmy o wstawiennictwo w nowennie do św. Ojca Maksymiliana Marii Kolbego i św. Charbela,
i wielu innych Świętych. Modlitwą duchową łączyliśmy się z Matką Bożą na Jasnej Górze i z naszym sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Toruniu. Miłosierny Boże, obdarz potrzebnymi łaskami wszystkich bliskich i znajomych, którzy wspierali nas dobrym słowem, pomocą oraz zanosili modlitwy wstawiennicze do Pana Boga Miłosiernego, Wszechmogącego, i Matki Bożej Niepokalanej. Z głębi serca dziękujemy.

MARIA I MARIAN Z TORUNIA

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Niepokalana Dziewica. Pragnę podziękować Panu Bogu, Matce Najświętszej za wszelkie łaski uproszone za przyczyną Sługi Bożego o. Wenantego Katarzyńca. Mój zięć Stanisław został zwolniony z pracy, mając na utrzymaniu żonę w stanie błogosławionym i małego synka. To był wielki smutek w rodzinie. Podjęłam gorącą modlitwę o znalezienie pracy dla niego przez wstawiennictwo o. Wenantego Katarzyńca. Moja modlitwa została wysłuchana bardzo szybko. Zięć otrzymał pracę, z której jest zadowolony. Bogu niech będą dzięki! Proszę Cię, Panie Boże, przyjmij w poczet Błogosławionych sługę Twego, Wenantego Katarzyńca.

KRYSTYNA Z DĘBICY

Pragnę z całego serca podziękować Matce Bożej za dar uratowania życia i powrót do zdrowia syna, który jako dwuletnie dziecko wpadł pod samochód. Groziła mu trepanacja czaszki, a Pan Bóg sprawił, że syn wyszedł z wypadku jedynie ze złamaną nogą. W tej chwili jest 23-letnim mężczyzną, pracuje w szkole i studiuje. Dziękując Bogu i Matce Syna Bożego, Maryi, za opiekę nad naszym potomstwem, oddaję się w opiekę Najlepszej i Najmądrzejszej z matek, aby przez życie ziemskie prowadziła, strzegła i nauczyła słuchać natchnień Ducha Świętego. Za wszelkie dary dziękuję. Matko moja Droga, dziękuję i przepraszam, że tak długo zwlekałam i odkładałam podziękowanie.

BERNARDA

Matko Niepokalana, Maryjo, pragnę z całego serca podziękować Ci za łaski, jakimi obdarzasz codziennie mnie i moją rodzinę. Szczególne podziękowania kieruję za cud doznany w ostatnich dniach. Ty, Matko, wiesz, o co chodzi. Ty wszystko wiesz. Dziękuję za zdrowie, choć słabe, za udanego syna i wspaniałą synową, za wnuka i prawnuki. Modlę się codziennie, aby nie utracili wiary i aby ją pomnażali. Jeszcze raz polecam siebie i moich bliskich opiece Niepokalanej i Jej zmartwychwstałego Syna. Wiem, że u Boga nie ma nic niemożliwego.

WDZIĘCZNA I SZCZĘŚLIWA
RYCERKA NIEPOKALANEJ –
PRABABCIA ■