Mój Prymas Tysiąclecia

Należę do pokolenia, które żyło jeszcze pod opieką Prymasa Tysiąclecia. Kiedy ostatnio zadałem pytanie o niego grupie młodych ludzi, to zadziwiłem się ich niewiedzą co do postaci Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Byli i tacy, co sądzili, że Prymas był więziony w Auschwitz lub że więziono go w latach 80. Uświadomiłem sobie...

„W Tobie dobroci poryw miłosierny”

Jeszcze nie tak dawno, gdy codziennie odmawiałem brewiarz po włosku, podczas Godziny Czytań we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny wybrzmiewał hymn: „Vergine, madre, figlia del tuo figlio” (Dziewico, Matko, Córo Twego Syna), który powoli, oblekając się w starowłoskie szaty, stawał się mniej zrozumiały: „tu se’ colei che l’umana natura / nobilitasti...

Wymodlić dziecko przez Maryję Cud życia

Każde dziecko to DAR. Cud poczęcia i narodzin bywa niekiedy trudny – okupiony głęboką modlitwą, cierpieniem i ofiarą. Czasami nadzieja tli się niczym mały płomyk. Wszystkie możliwości zostają wykorzystane… i wówczas okazuje się, że to, co po ludzku niewykonalne – dla Pana Boga nie jest niemożliwe. Szczególnie jeśli o pomoc...

Maryja – najpiękniejsza Pośredniczka

Maryja – Pośredniczka? Więcej: Pośredniczka wszelkich łask? Skąd u Niej taki przywilej? Jak to możliwe, że wszystkie łaski przechodzą przez Najświętszą Maryję Pannę Niepokalaną? Protestanci, jehowici, masoni, ludzie opętani przez zło – wszyscy oni nie rozumieją... Podnoszą argumenty przeciw Maryi, walczą z oddawaną Jej czcią... Czy potrafimy odeprzeć ich pseudonaukowe...

… aby Niepokalana królowała we wszystkich sercach

Poprzednicy nasi dzielnie walczyli o określenie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, my zaś teraz powinniśmy pozbyć się wszelkiej gnuśności i wspólnymi siłami dążyć, aby Niepokalana królowała we wszystkich sercach, Ona bowiem jest Królową nieba, Rozdawczynią łask Jezusa Chrystusa; jest jakby źródłem niewyczerpanym, pełną rzeką, która wzbiera ożywczą rosą...

Drodzy Czytelnicy „Rycerza Niepokalanej”!

Wiele lat temu wraz z jednym z moich współbraci w Zakonie mieliśmy podjąć bardzo ważną decyzję. Czasu było mało – jeden dzień, 24 godziny – a sprawa była naprawdę poważna. Pomysł, jaki mieliśmy, był dobry, a może nawet bardzo dobry, jednak realizacja okazała się niemożliwa. Szukaliśmy więc innych rozwiązań, czas...