Listy od Czytelników

Podziękowania Najświętszej Maryi Pannie, św. Maksymilianowi i naszym świętym Orędownikom Zgodnie z obietnicą złożoną Panu Jezusowi i Maryi składam serdeczne podziękowania za powrót do zdrowia mojej mamy. Mama ma 87 lat, cierpi na wiele schorzeń, między innymi ma nadciśnienie tętnicze i arytmię serca. W połowie grudnia 2021 roku zachorowała. Okazało...

Listy od Czytelników

Podziękowania Najświętszej Maryi Pannie, św. Maksymilianowi i naszym świętym Orędownikom Wydawnictwo Ojców Franciszkanów wraz z Redakcją „Rycerza Niepokalanej” pragną podziękować Księżom Proboszczom za zaproszenie i możliwość promocji naszego miesięcznika w swoich parafiach. Gościli nas: Ks. Proboszcz Marcin Sobiech, par. pw. Trójcy Przenajświętszej w Burzynie, Ks. Proboszcz Andrzej Jużko, par. pw....

Listy od Czytelników

Chciałam podziękować Matce Bożej za opiekę każdego dnia, we wszystkich sprawach. Za rozwiązanie trudnej sytuacji w pracy obiecałam napisać podziękowanie, za opiekę nad moją rodziną. Mimo iż nie zawsze jestem pokornym dzieckiem, Ona jest zawsze przy mnie i prowadzi po ścieżkach dla mnie wyznaczonych. Dziękuję, Matko Kochana. Stała Czytelniczka

Listy od Czytelników

Szczęść Boże! Pragnę podziękować Matce Niepokalanej i Jezusowi Miłosiernemu za łaski, które otrzymałam. Gdy dwa lata temu dostałam nadciśnienia, lekarz skierował mnie do szpitala, w którym nie mogli od razu go obniżyć. Złożyłam wtedy przyrzeczenie, że jak nie dostanę wylewu, to złożę podziękowanie, i to właśnie czynię. Dziękuję Bogu z...

Listy od Czytelników

Dziękuję Matce Bożej Nieustającej Pomocy i św. Maksymilianowi za wyproszenie tak wielu łask. Mój mąż (lat 78), mający bardzo poważną chorobę, znalazł się w szpitalu. Po trzech tygodniach pobytu bez żadnej poprawy, na granicy śmierci, został zarażony koronawirusem i przewieziony do szpitala zakaźnego. Rozpoczęłam prośbę do nieba do wielu Świętych...

Listy od Czytelników

Szczęść Boże! Obiecałam Matce Bożej, że podziękuję Jej publicznie, jeśli moja córka wyzdrowieje. Córka zachorowała (kilka dni miała temperaturę, kaszel, osłuchowo było czysto). Lekarz rodzinny skierował nas do szpitala. W najbliższym szpitalu oddział dziecięcy był zamknięty. Pojechałyśmy do następnego już dalej, tam z uwagi na córki dolegliwości i trwającą pandemię...