Chociaż mam już swoje lata, ciągle uczę się i ćwiczę w tym, aby nie zostawiać rzeczy do zrobienia na ostatnią chwilę. Jednym z powodów odkładania spraw na później (poza lenistwem) jest złudne przekonanie, że „jutro będzie lepszy dzień”, że „jutro lepiej to zrobię” albo „będę miał lepszy pomysł, jak wykonać...
Drodzy Czytelnicy „Rycerza Niepokalanej”!
Niezwykłą, fascynującą sprawą jest zdolność mówienia. Zwracam się do kogoś słowami informującymi, proszącymi, wskazującymi na jakąś rzecz czy sytuację i ta osoba rozumie, o co mi chodzi, o czym mówię, o co proszę. Co więcej… moim słowem, moją prośbą sprawiam, że osoba, do której się zwracam, robi to, o co...
Drodzy Czytelnicy „Rycerza Niepokalanej”!
„Po paru dniach wspólnego pobytu z o. Kolbem wpadł do naszej celi strażnik więzienny, gestapowiec w randze Scharfenführera. Starszy celi, Żyd Singer, złożył mu raport. Widok o. Kolbego w habicie wywołał u gestapowca gniew. Przy opisie tej sceny opieram się na opowiadaniu [...] Singera, gdyż sam nie znałem języka niemieckiego....
Drodzy Czytelnicy „Rycerza Niepokalanej”!
„Babcia z góry” miała niezwykły różaniec. Na imię miała Marysia, ale rzadko mówiliśmy o niej z imienia. Ponieważ mieszkała piętro wyżej, od zawsze była „Babcią z góry”. Miała dobre serce, zawsze coś słodkiego dla wnuków, swoje powiedzenia, które śmieszyły albo szły w pięty. Miała różaniec, który bardzo mi się podobał....
Drodzy Czytelnicy „Rycerza Niepokalanej”!
W trakcie różnych dyskusji czasami pada stwierdzenie, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Sądzę, że to powiedzenie można zawrzeć również w takich słowach: to, co widzę, zależy od tego, co mam w sercu. I tu znowu wrócę do opowieści z pieszej pielgrzymki do Częstochowy. Pielgrzymkę rozpoczynamy Mszą świętą w...
Drodzy Czytelnicy „Rycerza Niepokalanej”!
Tłumaczyłem kiedyś jednemu z moich starszych współbraci, jakże mocno jestem zabiegany, jak mało mam czasu, a tyle mam rzeczy do zrobienia itd. On wysłuchał mojego narzekania, dopytał o kilka szczegółów, westchnął głęboko i powiedział: „Dwóch drwali stanęło do zawodów w rąbaniu drewna na czas. Wygrać miał ten, który w ciągu...
Drodzy Czytelnicy „Rycerza Niepokalanej”!
Rodzice zazwyczaj odganiali mnie od telewizora. Mimo iż były dostępne tylko dwa programy, zawsze znalazłem coś niezwykle ciekawego, aby się pogapić, na przykład: „Radzimy Rolnikom”, „Klinika Zdrowego Człowieka”, „Pegaz”, „Telewizyjny Klub Seniora” albo jakieś inne szlagiery ówczesnej telewizji. O ile dobrze pamiętam, tylko raz zdarzyło się, że mama posadziła mnie...
Drodzy Czytelnicy „Rycerza Niepokalanej”!
Z tematem bieżącego numeru kojarzy mi się pewna mało znana historia z życia Założyciela Niepokalanowa. Po pięciu latach pobytu w Grodnie św. Ojciec Kolbe widział potrzebę nowego, większego miejsca na potrzeby Wydawnictwa. Nakład „Rycerza Niepokalanej” przekroczył już 40 000 egzemplarzy, zakupiono maszyny drukarskie, dla których grodzieński klasztor okazał się za ciasny....
Zacznij od Zmartwychwstania
Zacznij od Zmartwychwstania od pustego grobu od Matki Boskiej Radosnej wtedy nawet krzyż ucieszy jak perkoz dwuczuby na wiosnę anioł sam wytłumaczy jak trzeba choć doktoratu z teologii nie ma grzech ciężki staje się lekki gdy się jak świntuch rozpłacze – nie róbcie beksy ze mnie mówi Matka Boska to...
Drodzy Czytelnicy „Rycerza Niepokalanej”!
Znowu będzie o tym samym. Często wracam myślami do drogi, która jest między Warszawą a Częstochową, kościołem św. Anny a Jasną Górą, która dzieje się między 5 a 14 sierpnia. Możliwe, że moje częste wspominanie tego czasu związane jest z jego intensywnością, jak również z wielokrotnością – przeszedłem ten szlak...