Poznanie nad wszelkie poznanie cz. 2
Boża Mądrość / Freepik

6. Skąpa moc rozumu

            Człowiek wciąż przyznaje się do „białych plam” na mapie swojej wiedzy. W niektórych dziedzinach współczesnej nauki wciąż więcej jest niewiedzy niż wiedzy. Jeszcze więcej niewiedzy człowiek doświadcza w obliczu Boga i Jego Tajemnicy.

„Kto wzniósł się w te poziomy
Mniej ma rozumu mocy,
Bo jest to blask zaćmiony,
Co światłem lśni wśród nocy.
Kto poznał te tajniki
Zamarł w niewiedzy stanie,
Wyższym nad wszelkie poznanie”.

            Pewna anegdota podaje, jaka jest różnica miedzy filozofem a teologiami. Otóż, filozof jest człowiekiem, który szuka czarnego kota w całkowicie ciemnym pomieszczeniu. Teolog zaś, również szuka czarnego kota w całkowicie ciemnym pomieszczeniu, z tą różnicą, że teolog czasami go znajduje.

Na ogół człowiek, który pierwszy raz podejmuje się czytać Pismo święte w sposób systematyczny, doświadcza ograniczenia swego umysłu. Ten pierwszy etap czytania ściśle wiąże się ze zniechęceniem, które bardzo szybko dotyka człowieka. Pierwsza pokusa porzucenia Pisma świętego pojawia się już w Pięcioksięgu, gdy trzeba przebrnąć przez wszystkie przepisy prawa dotyczącego kultu Boga, a zaraz później normy prawa mówiące o postępowaniu w przypadku różnych chorób czy rytualnej nieczystości. Druga pokusa porzucenia lektury Biblii dopada potencjalnego czytelnika w księgach prorockich, a w końcu przy lekturze Apokalipsy św. Jana. Wydaje się, że jest to uczucie poniekąd naturalne. Człowiek bowiem – ze swej natury – chce porzucić coś, co przekracza możliwości jego rozumu. Jednak systematyczne czytanie kolejnych stron Pisma świętego zaczyna w końcu przynosić jakieś światło. Mniej więcej po czwartej czy piątej lekturze całego Pisma świętego (od księgi Rodzaju do Apokalipsy św. Jana) pojawia się – najpierw małe, a potem coraz większe światełko w długim tunelu niewiedzy. Tajemnica słowa Bożego zaczyna rozwiewać się pod kolejnymi „podmuchami” Ducha Świętego – Pnema (powiew, wiatr, tchnienie). W całym procesie poznawczym Bóg oczekuje od człowieka tylko jednego: „Czytaj! Czytaj z wiarą i miłością słowo, które wyrzekłem do człowieka!”. Dziwne, że słowo, które Bóg powiedział do swej ludzkości, jest tak mało znane. Przeciętny katolik „pl” o wiele lepiej orientuje się w niuansach programowo-politycznych poszczególnych ugrupowań po prawej i lewej stronie areny społeczno-politycznej niż w słowach, które Bóg mówi do niego. Ci jednak, którzy poznali w słowie pisanym – mówione słowo Boga-Miłości zaczynają doświadczać pewnego światła, które oświeca ich umysł. Oczywiście każdemu jest dane tyle – ile zechce odsłonić przed nim Duch Boży.

            Pewnej analogii doświadcza osoba, która zostaje obdarzona darem ekstazy. Staje wobec zupełnie nowej jakości niewiedzy. Jest to rodzaj niewiedzy, która widzi i nie rozumie. Słyszy i nie pojmuje. Doświadcza i nie ogarnia. Jakże często spotykamy w Piśmie świętym właśnie taką konfrontację widzenia Bożego z ludzkim rozumem: „Co to znaczy?” – pada pytanie pod adresem człowieka, który w swej niewiedzy i pokorze odpowiada: „Panie, Ty to wiesz”. Właśnie niewiedza przeniknięta pokorą pozwala człowiekowi na wejście pod strumień Bożego światła, które przenika aż do głębi, dając osobie ludzkiej poznanie wyższe nad wszelkie poznanie,

7. Taki, jaki jest

            A wtedy Go ujrzymy takim, jaki jest – zapowiedź, która obwieszcza człowiekowi w przyszłym życiu całkowite i pełne poznanie Boga. Tu na ziemi poznajemy rzeczy niebieskie niejako po omacku i widzimy je niejako w zwierciadle – pewien obraz, którego wyrazistość jest uzależniona od gładkości powierzchni lustra. Tymczasem Jan mówi o tym rodzaju poznania zanurzonego w Bogu już tu na ziemi – w kontemplacji, której czasami towarzyszą stany ekstatyczne, prowadzące człowieka ku nowemu poznaniu, które wyrasta ponad ziemską wiedzę i ponad wszelkie ziemskie poznanie.

„Tej dziwnej wiedzy tchnienia
Taką potęgę mają,
Że mędrców dowodzenia
Nigdy jej nie zrównają.
Bo ich mądrość się gubi
W owym niewiedzy stanie,
Wyższym nad wszelkie poznanie”.

            Bóg objawił człowiekowi to, co jest mu konieczne do zbawienia. Podstawowym źródłem objawienia jest Pismo święte. A zatem czytanie (znajomość) Pisma świętego jest wymogiem wiary.  Są jednak osoby, którym dano poznać tajemnice królestwa Bożego (prostaczkom Bóg objawił tajemnice królestwa Bożego). Osoby takie nie są wybierane na drodze jakiegoś losowania, lecz Bóg zaglądając w ich serce, widzi je jako przestrzeń zdolną do przyjęcia wiedzy, której inni obciążeni wiadomościami z tego świata, nie byliby w stanie przyjąć. Człowiek, który czuje się „pusty” jak „Nic” zdolny jest do przyjęcia takiej wiedzy również ze względu na swą wielką pokorę. Świadomość własnej nicości wobec otaczającego mnie świata i żyjącego w nim społeczeństwa, które osoby zanurzone w Bogu na ogół traktuje jako ludzi zupełnie nieprzydatnych dla celów komercyjnych, sprawia, że człowiek poza Bogiem nie znajduje już żadnych aspiracji ani upodobania w tym, co ziemskie. Sama wiedza – nadprzyrodzone poznanie Boga – bynajmniej nie stanowi jego celu jako najważniejszego wymiaru życia, lecz Bóg jest celem jego pragnień i miłości: a wszystko  inne zostaje mu dodane. Bóg wobec człowieka, który całkowicie daje Mu do dyspozycji przestrzeń własnego wnętrza oraz wszelkie domeny swego życia, zaczyna udzielać się w miarę, jak ten uwalnia coraz większe pokłady zdolne do przyjmowania wiedzy nieskończonej – wiedzy wyższej nad wszelkie poznanie.

8. Pokora wobec Boga

            Kto jest rzeczywiście wybitnym teologiem? Theos – Bóg, Logos – wiedza, nauka, słowo, sens. Wybitnym teologiem jest ten, który potrafi zogniskować w swej duszy wszystkie znaczenia wiedzy Boga i wiedzy o Bogu.

8.1. Wiedza

            Każdy może wziąć podręcznik i przyswoić sobie z niego jakąś dziedzinę wiedzy. Wszak są pasjonaci, którzy zgłębiają dziedziny wiedzy całkowicie niepraktycznie: znawca muzyki klasycznej, który na co dzień jest hydraulikiem. Można zatem tę dziedzinę wiedzy, która zajmuje się Bogiem zgłębiać jako pewien rodzaj zainteresowania czy hobby. Taka wiedza jednak nie czyni jeszcze człowieka teologiem. Co zatem czyni człowieka teologiem? Powie ktoś: „Stosowny dokument potwierdzający ukończenie studiów, a jeszcze lepiej posiadanie tytułu naukowego”. Czyżby? Znam „teologów”, którzy sprzedają telewizory w markecie i takich, którzy nie radzą sobie z najprostszymi zagadnieniami bez skryptu pod ręką – chociaż uważają się za teologów, albo przynajmniej takimi powinni być z tytułu ukończonych studiów. Wiedza zatem jeszcze nie daje prawa do bycia teologiem, ponieważ wiedza o Bogu jest rzeczywistością bardziej związaną z przyjęciem jej sercem niż rozumem.

8.2. Nauka

            Naukowe podejście do teologii rozumie się jako wykorzystanie całego aparatu badawczego oraz źródeł właściwych dla tej dyscypliny. Prawda! Jezus nauczał – dawał wskazania – przekazywał to, co sam usłyszał od Ojca. Za tą nauką stoi autorytet samego Jezusa Chrystusa i właśnie jest to nauka zasługująca na wiarę. Nie można być teologiem w oderwaniu od relacji z Jezusem. Uprawianie teologii na wydziale teologicznym, które nie jest połączone z uprawianiem teologii po godzinach na kolanach w kaplicy mija się z celem. Odrzucenie żywej relacji z Jezusem zabija prawdziwą teologię, a daje w efekcie ignorancję.

8.3, Słowo

            Słowo wypowiadane przez teologa o Bogu nie może rozmijać się ze słowem Bożym, ani też stać w opozycji do słowa Boga, które tak często Bóg kieruje do indywidualnego człowieka. Człowiek, który oprócz szukania wiedzy w mądrych księgach umie i chce słuchać podszeptów Ducha Świętego, doświadcza rzeczywiście słowa o Bogu i słowa Boga.

8.4. Sens

            Sensem teologa nie może być teologia jako jedna z wielu dziedzin wiedzy, lecz Ten, który jest jej źródłem – Jezus Chrystus. Trzeba Jezusa uczynić sensem całego życia, by wiedza mówiąca o Bogu nie obracała się jedynie wokół pojęć abstrakcyjnych, lecz nieustannie znajdowała odniesienie do rzeczywistej Osoby, obecnej w życiu. Jezusa bowiem można traktować w dwojaki sposób: jako przedmiot wiedzy, który wciąż pozostaje gdzieś na stronach mądrych ksiąg oraz Jezusa jako osobę, którą zgłębiając w wymiarze wewnętrznym, poznaję także w wymiarze wiedzy i nauki. A zatem prawdziwa teologia może być uprawiana tylko w łączności z Jezusem Chrystusem jako źródłem poznania Boga.

„Tak wzniosłe są poziomy
Tej nadziemskiej mądrości,
Że żaden zmysł stworzony
Nie pojmie jej w całości.
Kto się potrafi zaprzeć
W owej niewiedzy stanie,
Nad wszelkie wejdzie poznanie”.

            Człowiek, który chce poznać Boga – jak podkreśla Jan – musi: zaprzeć się w niewiedzy stanie. Stwierdzenie to jest synonimem bezradnego i pokornego stanięcia wobec bezmiaru Boga, którego prawdziwe poznanie na ziemi dokonuje się jedynie po omacku, na drodze porównań i zapożyczeń z języka ludzkiego. Właśnie ten uczony, który uzna znikomość swej wiedzy, ma szansę poznanie wyższego nad wszelkie poznanie, gdy z osoby Jezusa Chrystusa uczyni centralny ośrodek swego życia.

9. Źródło prawdziwej mądrości

            Na koniec Jan ujawnia tajemnicę mądrości świętych i błogosławionych – ludzi Boga, którzy szukali mądrości według wskazań Pisma świętego. Kto szuka mądrości, znajdzie ją łatwo. Ci łatwo ją dostrzegą, którzy ją miłują i ci ją znajdą, którzy jej szukają. Tym, którzy jej pragną, daje się poznać. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi. Znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. O niej rozmyślać – to szczyt roztropności, a kto z jej powodu nie śpi, wnet się trosk pozbędzie. Sama bowiem obchodzi i szuka tych, co są jej godni. Objawia się im łaskawie na drogach i wychodzi naprzeciw wszystkim ich zamysłom. Początkiem jej – pragnienie nauki. a staranie o naukę to miłość. Miłość zaś to przestrzeganie jej praw, a przestrzeganie praw to rękojmia nieśmiertelności, a nieśmiertelność przybliża do Boga. Tak więc pragnienie Boga jest już pragnieniem mądrości. Człowiek, który dla Niego spala swe siły i czas – odnajdzie Go, gdyż wszystko, cokolwiek oddamy Bogu – zyskamy po stokroć.

„Jeżeli wiedzieć chcecie,
Gdzie źródło tej mądrości:
W tajemnym wizji świecie,
W wzniosłej, boskiej istności,
Sprawia to dobroć Jego,
Że w tym niewiedzy stanie
Jest najwyższe poznanie”.

            Dobroć Jego sprawia, że człowiek, który uzna wszystko za śmieci – całą przyrodzoną i nabytą wiedzę tego świata, a zacznie pragnąć i szukać mądrości Bożej, znajdzie ją. Pokorne uznanie siebie za nic nie wiedzącego w sprawach Bożych, wielka miłość do Niego i pokora wobec Jego tajemnicy ujmują Boga – objawia prostaczkom wielkie tajemnice swej mądrości, która jest wyższa nad wszelkie poznanie.

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Wrzesień 9 (832) 2025

Spis treści

Temat numeru
Bezpieczna szkoła?
Połączyło ich proroctwo

Rycerstwo Niepokalanej
Odkrywanie woli Niepokalanej cz. II

Kosciół o Eucharystii
Moc Eucharystii

Objawienia Niepokalanej  w Gietrzwałdzie cz. I
Kulturkampf – antykatolicyzm i germanizacja

Biografia Niepokalanej
Zaślubiny Józefa i Maryi

Świadectwo
Człowiek, który wrócił z piekła

 Publicystyka
Represje wobec księdza – aborcja w tle

Felieton
Ave Maria, czyli synteza wiary i rozumu
Tendencje samobójcze Narodu Polskiego

Życie, małżeństwo i rodzina
Czy naprawdę tylko 1 na 1429 katolickich małżeństw się rozpada?   
Rodzice a powołanie dzieci   

Z życia Kościoła
Wiadomości z Polski i ze świata      

Z życia Niepokalanowa
Z życia Niepokalanowa    

Nauczanie Kościoła świętego
Komentarz do Ewangelii na wrzesień        
Kościół o Niepokalanej    
Ojciec Maksymilian o Niepokalanej
Święty na wrzesień
Kompendium Katechizmu Kościoła
Refleksja duchowa        
Odpowiedzi na pytania teologiczne

Podziękowania
Listy od Czytelników            

Styczeń 1 (824) 2025

Wrzesień 9 (382) 2025

Temat numeru
Bezpieczna szkoła?
Połączyło ich proroctwo

Rycerstwo Niepokalanej
Odkrywanie woli Niepokalanej cz. II

Kosciół o Eucharystii
Moc Eucharystii

Objawienia Niepokalanej  w Gietrzwałdzie cz. I
Kulturkampf – antykatolicyzm i germanizacja

Biografia Niepokalanej
Zaślubiny Józefa i Maryi

Świadectwo
Człowiek, który wrócił z piekła

 Publicystyka
Represje wobec księdza – aborcja w tle

Felieton
Ave Maria, czyli synteza wiary i rozumu
Tendencje samobójcze Narodu Polskiego

Życie, małżeństwo i rodzina
Czy naprawdę tylko 1 na 1429 katolickich małżeństw się rozpada?   
Rodzice a powołanie dzieci   

Z życia Kościoła
Wiadomości z Polski i ze świata      

Z życia Niepokalanowa
Z życia Niepokalanowa    

Nauczanie Kościoła świętego
Komentarz do Ewangelii na wrzesień        
Kościół o Niepokalanej    
Ojciec Maksymilian o Niepokalanej
Święty na wrzesień
Kompendium Katechizmu Kościoła
Refleksja duchowa        
Odpowiedzi na pytania teologiczne

Podziękowania
Listy od Czytelników            

Spis treści

Styczeń 1 (824) 2025