Św. Paweł chlubił się Panem Jezusem ukrzyżowanym, który zmartwychwstał. Chrystus i Jego Ewangelia były dla niego największym skarbem. W jego ślady poszedł
św. Ojciec Franciszek z Asyżu. Heroicznie
naśladował Pana Jezusa pokornego, ubogiego i ukrzyżowanego. Pozwalał Jezusowi i Ewangelii żyć w swoim sercu. Promieniował obecnością Zbawiciela: On był Ideałem Świętego
z Asyżu.
Wśród naśladowców św. Ojca Franciszka jest św. Ojciec Maksymilian. W niepokalanowskiej ubogiej celi, w której mieszkał, miał prosty krzyż, figurkę Niepokalanej oraz trzy skromne obrazy. Jeden z nich ukazuje Serce Pana Jezusa, drugi – Jezusa cierpiącego w koronie cierniowej, a trzeci to płaskorzeźba, popiersie Pana Jezusa na Krzyżu, w koronie cierniowej.
Widać jak na dłoni, że chlubą Ojca Kolbego byli Jezus ukrzyżowany i Niepokalana. To był Ideał Świętego z Niepokalanowa. Takiego Chrystusa kochał, naśladował i głosił. Z ukrzyżowanym, przebaczającym i kochającym Jezusem szedł wszędzie tam, gdzie Niepokalana poprowadziła. Z Jej pomocą i w Jej duchu przyjął całą prawdę objawioną oraz zadania, jakie Trójca Przenajświętsza przed Nim stawiała. Jak św. Franciszek, przyjął pod Krzyżem współcierpiącą Maryję. W Jej szkole i pod Jej troskliwym okiem uczył się żyć
i działać dla ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Syna Bożego. ■

Zostaw komentarz