Refleksja duchowa
Wierni na modlitwie w kaplicy adoracji w Niepokalanowie

Refleksja duchowa

Od kilku lat przy naszej bazylice funkcjonuje kaplica Wieczystej Adoracji Pana Jezusa. Ojciec Maksymilian, będąc w Japonii na misjach, pisał, że widzi Niepokalaną trzymającą Najświętszy Sakrament. Ona Go adoruje i uczy adoracji Pana Jezusa, a dusze otrzymują niezliczone dobrodziejstwa. Spełniła się ta wizja. Gdy 17 lutego 1941 r. do polskiego Niepokalanowa przyjechało niemieckie Gestapo, aby Ojca Maksymiliana aresztować, On sam oprowadzając Niemców po Niepokalanowie, zaprowadził ich do ówczesnej kaplicy, w której odbywała się adoracja. Wskazując na Pana Jezusa, powiedział do nich: „To jest nasze najważniejsze zadanie”.

Msza święta była dla Ojca Kolbego najważniejszą częścią dnia. Bracia, którzy z Nim przebywali na co dzień, widzieli, że wszystko postawił na Pana Jezusa. Eucharystia była dla Ojca Kolbego największym darem Boga. Wierzył On w Pana Jezusa utajonego w Hostii. Wierzył i kochał Go. Postawa Ojca Maksymiliana przed Panem ukrytym, ale realnie obecnym w tabernakulum, wyrażała wiarę, wielką miłość, wdzięczność i cześć. Uczył nas, że do Pana Jezusa idzie się z Niepokalaną. Ona doskonale Go kocha, Jemu wierzy, ufa, słucha i adoruje.

Trzeba uczyć się od Maryi takiej postawy. Br. Hieronim M. Wierzba powiedział mi kiedyś, że z postawy Założyciela Niepokalanowa poznał, na czym polega adoracja oraz moc, która ukryta jest w modlitwie różańcowej. Różaniec jest lekarstwem oraz bronią, którą daje nam Maryja, Matka Boża, do walki ze złem. ■

Zostaw komentarz