Drodzy Czytelnicy!
„My Kościoła nie zwyciężymy rozumowaniem, ale psuciem obyczajów” – do tych słów uchwały powziętej na zjeździe masonerii odwoływał się Ojciec Maksymilian. Zdawał sobie sprawę, że psucie moralności jest potężnym orężem w walce z Kościołem katolickim. Nie popadał jednak w zniechęcenie. Wiedział, że Niepokalana jest potężniejsza od całego zła i Ona ma obietnicę zwycięstwa.
Naszym orężem w walce o zbawienie siebie i innych jest pokładanie nadziei w Bogu
i Niepokalanej. To, co możemy dać od siebie, to pełnienie woli Niepokalanej, modlitwa oraz ofiarowanie cierpienia i niedogodności życiowych dla sprawy królestwa Bożego.
Cierpienie, które jest przyjęte i oddane Bogu, posiada wielką moc wypraszania łaski dla świata. I ten oto temat porusza lutowy „Rycerz Niepokalanej”, który oddajemy
do rąk Szanownych Czytelników.
Temat cierpienia został podjęty ze względu na Światowy Dzień Chorego, który przypada corocznie 11 lutego. Tego dnia w 1858 roku Niepokalana objawiła się po raz pierwszy św. Bernadecie Soubirous. Objawienia w Lourdes były bardzo bliskie Ojcu Maksymilianowi ze względu na to, iż Matka Boża przedstawiła się tam słowami: JESTEM NIEPOKALANE POCZĘCIE. Dlatego też w lutym napiszemy o Lourdes, cierpieniu, Rycerstwie Niepokalanej i rodzinie. Po raz pierwszy zamieścimy rozważania z zakresu publicystyki i historii. ■
Zostaw komentarz