Wolność głoszenia swoich poglądów

Wolność głoszenia swoich poglądów

Podczas debat ze studentami na kampusie uniwersyteckim Utah Valley University 10 września 2025 r. został zastrzelony Charlie Kirk. Został zamordowany jedynie za głoszenie swoich poglądów.

Warto podkreślić, że Charlie Kirk prowadził swoją aktywność publiczną głównie w formule udziału w debatach na kampusach uniwersyteckich.
Mając zaledwie 18 lat, w 2012 r. założył on młodzieżową organizację Turning Point USA (Punkt Zwrotny USA), której celem było promowanie konserwatywnych idei: wolnego rynku, ograniczonej roli rządu, wartości tradycyjnych i krytyki lewicowych nurtów na uczelniach. Na kanwie zamachu na niewinne życie Charliego Kirka za głoszenie swoich chrześcijańskich poglądów spróbujmy zastanowić się, czy i do jakich granic prawo chroni wolność – swobodę wypowiedzi.

Gwarancje konstytucyjne wolności słowa

Wolność wyrażania, w tym wypowiadania swoich przekonań (także tych inspirowanych wyznawaną wiarą), jest podstawowym prawem naturalnym każdego człowieka. Art. 30 Konstytucji RP stanowi, że „przyrodzona
i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela”. Przepis ten dodaje: „jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych”. Wolność człowieka ma swoje źródło w jego przyrodzonej godności.
Konstytucja RP konkretyzuje prawo do wyrażania swoich poglądów w treści ustępu 1 Art. 54. Prawo to nie zostało ograniczone do „prywatnego” wyrażania swoich poglądów, ale wręcz zostało rozszerzone na sferę życia publicznego, odnoszącą się także do wyrażania poglądów w środkach społecznego przekazu. Zostało to zwieńczone konstytucyjnym
zakazem cenzury prewencyjnej (Art. 54 ust. 2 Konstytucji RP). Warto jednak zauważyć, że owa zakazana prewencja cenzury odnosi się do organów administracji publicznej (instytucji publicznych), a nie do wydawcy danego rodzaju prasy.
W świetle obowiązujących regulacji wolność wyrażania i prezentowania swoich poglądów dotyczy także przekonań religijnych, które sprowadza się nie tylko do „prywatnego” praktykowania swojej wiary, ale obejmuje także prawo do jej publicznego wyrażania (Art. 53 ust. 2 Konstytucji RP). Z kolei władze państwowe zostały zobowiązane nie tyle do przyjaznej bezstronności w sprawach wiary i religii, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym (Art. 25 ust. 2 Konstytucji RP). Zatem państwo powinno chronić swobodę wyrażania poglądów inspirowanych przeżywaną wiarą oraz usuwać wszelkie przeszkody, które mogłyby powodować utrudnianie lub uniemożliwianie – ich swobodną manifestację.

Możliwość ograniczenia wolności

Wolność wypowiedzi i religii jest nie tylko prawem jednostki, ale warunkiem prawdy w życiu społecznym. Jak pisał
w swojej słynnej społecznej encyklice Centesimus Annus św. Jan Paweł Wielki: „bez wolności prawdy, wolność słowa staje się pustą formą – a bez prawdy wolność zamienia się w samowolę”. Dopuszczalne jest zatem ograniczenie pełnej, niczym nie skrępowanej wolności wypowiedzi, ale jedynie wtedy, gdy takowa wolność zniekształcałaby prawdę.
Polska Konstytucja korzysta w takiej sytuacji z reguły proporcjonalności, która została zawarta w treści Art. 31 ust. 3
i otrzymała następujące brzmienie: „ograniczenia w korzystaniu z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla: bezpieczeństwa, porządku publicznego, ochrony środowiska, zdrowia, moralności publicznej albo wolności i praw innych osób”. Korzystanie zatem z wolności wyrażania swoich przekonań nie może w szczególności ograniczać wolności
i praw innych osób.
Za przekroczenie granic swobody wypowiedzi prawo daje możliwość dochodzenia swoich praw przez osoby, których godność byłaby naruszona konkretną wypowiedzią. Już w przypadku zagrożenia dobra osobistego „cudzym działaniem” ten, którego dobro osobiste zostało zagrożone, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne (może zatem być ono naruszone jedynie przez osoby, które zostały do określonego działania uprawnione konkretnymi przepisami prawa). W razie dokonanego naruszenia osoba poszkodowana może żądać,
by winowajca dokonał stosownych przeprosin, zapłacił stosowne zadośćuczynienie, a w sytuacji, gdyby sprawca spowodował konkretną szkodę majątkową, winien jest do uiszczenia adekwatnego odszkodowania.
Odrębnie od wyżej opisanej tzw. ścieżki cywilnoprawnej, możliwe jest także bronienie swojej godności poprzez złożenie do sądu tzw. prywatnego aktu oskarżenia wobec sprawcy przestępstwa opisanego w kodeksie karnym jako zniewaga lub pomówienie. Zasadniczo przestępstwo zniewagi skierowane jest wprost przeciw „godności osobistej” ofiary, gdzie sprawca ma na celu upokorzenie takiej osoby (określenie wulgarnym, obraźliwym słowem lub gestem).
Z kolei przestępstwo pomówienia uderza w „dobre imię” ofiary i ma na celu spowodowanie utraty zaufania społecznego.

Morderstwo Charliego Kirka

Pośród dostępnych publicznie materiałów oraz doniesień medialnych nie znalazłem żadnej wiarygodnej informacji, aby śp. Charlie Kirk – w wyniku głoszonych przez siebie przekonań, kiedykolwiek został pozwany za naruszenie czyichś dóbr osobistych lub aby kiedykolwiek został oskarżony o zniewagę lub pomówienie kogokolwiek (przy wszystkich odmiennościach w prawie amerykańskim istnieją odpowiedniki omawianych na naszym polskim gruncie instytucji prawnych). Otóż nie. Charlie Kirk korzystał z przysługującego mu naturalnego prawa do prezentowania swoich poglądów i przekonywania do nich innych. Nie łamał ani nie nadużywał prawa. Skoro zatem prawo stało po jego stronie, postanowiono go zabić i w najbardziej okrutny i bezprawny sposób wyeliminować z debaty publicznej.
Wierzę jednak głęboko, że głos Charliego Kirka po jego śmierci stanie się jeszcze bardziej doniosły i przekonujący. ■

Zostaw komentarz