9 LUTEGO 2025 ROKU, NIEDZIELA ZWYKŁA (C), EWANGELIA: ŁK 5,1-11
Kiedy św. Łukasz informuje nas, że Piotr i jego wspólnicy płukali sieci na brzegu, po kompletnie nieudanym nocnym połowie, mówi nam, że sieci trzeba było oczyścić,
niekiedy naprawić, wysuszyć i odpowiednio zwinąć, by za kilkanaście godzin wyruszyć
na nowo. Zatem słowa Pana Jezusa, by wypłynąć na jezioro teraz, w ciągu dnia, i zarzucić gotowe na wieczór sieci – nie są prostym do przyjęcia nakazem.
Pan, będąc z zawodu stolarzem, oczekuje od Piotra nie tylko wiary, że jest sens wyruszyć na połów w zupełnie niewłaściwej porze, i to na oczach tłumów; że jest jakaś szansa na złapanie ryb; ale też zgody na ponowną pracę przy płukaniu sieci. Otóż to – wezwania Jezusa nie są błahe i proste, raczej wymagają od nas kosztownej zgody, angażującej całą wolę. Ale zasada jest tu prosta: im bardziej przyjmiemy słowo, podejmując ze względu na nie decyzje i działanie, tym bardziej zaskoczeni będziemy na koniec.
I to nie tyle ilością ryb, ale nieskończoną hojnością Boga.
Zostaw komentarz