Rozważania o duchowości św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Rozważania o duchowości św. Teresy od Dzieciątka Jezus
Droga pokory i wyrzeczenia / Freepik

Cześć 3

„Moja pieśń na dzień dzisiejszy” to chyba jeden z najpiękniejszych utworów literackich, jaki wyszedł spod pióra Teresy od Dzieciątka Jezus. Z pewnością świadczy o tym wielość jego wykonań w wersji śpiewanej. Podejmując jednak myśl św. Teresy zawartą w tymże utworze spróbujemy w kolejnych odsłonach naszkicować pewien program życia duchowego, który Święta zawarła w poszczególnych strofach swego utworu.

3. Wypróbowany jak złoto w ogniu

            Niepewność jutra zmniejsza się lub natęża w zależności od zewnętrznych okoliczności życia. W zasadzie tylko głupiec jest pewny swego jutra. Człowiek rozsądny zdaje sobie sprawę, że nigdy nie może być w stu procentach pewny, że jutro nie przyniesie mu czegoś złego. Ta perspektywa niepewności może człowieka wprowadzić w ponury nastrój. Niewątpliwie każdy człowiek w swoim życiu doświadczył chwil niepewności: czekanie na telefon, gdy złożyło się CV do nowej pracy, czekanie na wynik ważnych egzaminów, które są przepustką do przyszłości czy czekanie na wyniki badań onkologicznych. Człowiek, gdy spojrzy na całokształt swego życia, okazuje się, że w zasadzie nieustannie na coś czeka. Jego oczekiwania są raz małe, a innym razem ogromne. Faktem jednak jest, że to czekanie wpędza człowieka w pewien dyskomfort niepewności. Jak się okazuje nawet święci nie są pozbawieni owego dramatu oczekiwania. Z tą jednak różnicą, że ich czekanie dotyczy zupełnie innych rzeczywistości.

„Gdy myślę o jutrze, przejmuje mnie trwoga,

Tak smutno na łez tej dolinie;

Lecz próby ja pragnę i cierpieć dla Boga

Przez dzień ten dzisiejszy jedynie”.

            Czego więc dotyczy czekanie Teresy i smutek z tym związany? Większość ludzi cieszy się, że żyje, że wciąż ziemia jest ich miejscem przebywania. Tymczasem Święta ziemię nazywa „doliną łez’, w której każdy następny dzień przebywania napełnia Tereskę smutkiem. Czym zatem jest spowodowany ten smutek? Z całości przesłania Teresy wyłania się obraz kobiety, która tęskni za jedyną miłością swego życia. Niczym oblubienica z „Pieśni nad pieśniami” Teresa tęskni za swoim Oblubieńcem – Jezusem. Jednak jej czekanie nie jest jedynie biernym wzdychaniem, lecz ciągłym zadawaniem sobie pytania: „Jak dowieść Umiłowanemu, że Go kocham??”. Współczesne kobiety z pewnością znają tysiące sposobów, by przekonać swego ukochanego jak bardzo go kochają. Jednakże dla Świętej jedynym takim sposobem jest dowód miłości. Cóż bowiem może dać swojemu Umiłowanemu biedna Karmelitanka. Ile kwiatów może postawić na Jego ołtarzu? Ile świec zapalić? Ile modlitw odmówić czy podjąć postów i umartwień? Dlatego rozpalona żarem miłości oblubieńczej woła z zapałem: „próby ja pragnę i cierpieć dla Boga”. Człowiek jest w stanie, zarówno drugiemu człowiekowi, jak i samemu Bogu  wiele powiedzieć, obiecać, wyznać i zapewniać o wielkiej miłości. Prawda jednak wychodzi na jaw w godzinie próby. Dla Tereski taką próbą prawdziwej miłości jest cierpienie, które w jej przekonaniu jest najpełniejszym złączeniem się z Chrystusem i to ukrzyżowanym. Teresa jest gotowa z miłości do swego Ukochanego odjąć wszystko, co jest możliwe Jego cierpieniu. Ona tak bardzo zabiegająca o dusze, które bezpowrotnie giną w piekle, gdyż nikt się za nie modli, nikt nie chce za nie ofiarować swych aktów pokutnych. I właśnie dlatego – ona. Teresa od Dzieciatka Jezus – chce zostać poddana próbie miłości, by namacalnie i naocznie Oblubieniec mógł się przekonać, że jej miłość jest prawdziwa i trwała. W ten sposób jednocześnie pociągnięta tym porywam miłości jest gotowa ponieść cały ogrom zła tego świata, byle Jezus choć na chwilę znalazł odpoczynek w jej sercu. Teresa pragnie by jej serce stało się przystanią miłości dla Jezusa – „będę miłością w sercu Kościoła” – woła i rzeczywiście jej życie utkane z miłości stało się ciągłą próbą, dowodzeniem i zapewnianiem: „Jezu, kocham Cię”.

            Czy Tereska nakłada sobie jakieś specjalny rodzaj umartwień? Bynajmniej. Jej filozofia próby i cierpienia jest nastawiona na przyjmowanie doznań dnia codziennego. Począwszy od porannego dzwonka na wstawanie: wstać natychmiast na jego dźwięk., To już jest pierwsza próba miłości, a potem iść natychmiast na każde brzmienie dzwonka, wzywającego na kolejne punkty dnia klasztornego, Taką próbą miłości jest umiejętność rezygnacji z własnego zdania i nie przekonywanie nieprzekonanych na siłę. Szczególną prerogatywą Teresy była zdolność rezygnacji z odpowiednia jakiejś historii, gdy w pewnym momencie jej opowieść została przez kogoś przerwana. Potrafiła także milczeć, gdy słyszała historie, którą kiedyś opowiadała, a teraz ktoś ja przedstawiał jako własną. Jednym słowem Tereska wciąż uczyła się – była wypróbowywana w rezygnacji z samej siebie. W tym właśnie tkwi tajemnica jej „Małej drogi” – stać się tak małym, że aż niewidocznym dla świata.

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Styczeń 1 (824) 2025

Spis treści

Temat numeru
Pięć warunków sakramentu pokuty
Jak ks. Dolindo o grzechu uczył
Rycerstwo Niepokalanej
Warunek drugi – nosić Cudowny Medalik 
Biografia Niepokalanej
Joachim i Anna – rodzice Najświętszej Maryi Panny
W obronie życia
W obronie życia niemowląt
Żółta bluzka i sweterek z importu 
Świadectwo
Ocalony – świadectwo     
Publicystyka
Prawo dziecka nienarodzonego – do (prze)życia w Polsce
Felieton
Na kogo spada wina ojców?
Nie zabijaj!                       
Życie, małżeństwo i rodzina
Pułapki dobrobytu, czyli o zbawiennych skutkach ascezy         
Dialog w małżeństwie     
Z życia Kościoła
Wiadomości z Polski i ze świata    
Z życia Niepokalanowa
Z życia Niepokalanowa   
Nauczanie Kościoła świętego
Komentarz do Ewangelii na marzec             
Kościół o Niepokalanej   
Ojciec Maksymilian o Niepokalanej             
Kompendium Katechizmu Kościoła            
Refleksja duchowa           
Odpowiedzi na pytania teologiczne              
Podziękowania
Listy od Czytelników      

Styczeń 1 (824) 2025

Marzec 3 (826) 2025

Spis treści

Temat numeru
Pięć warunków sakramentu pokuty
Jak ks. Dolindo o grzechu uczył
Rycerstwo Niepokalanej
Warunek drugi – nosić Cudowny Medalik 
Biografia Niepokalanej
Joachim i Anna – rodzice Najświętszej Maryi Panny
W obronie życia
W obronie życia niemowląt
Żółta bluzka i sweterek z importu 
Świadectwo
Ocalony – świadectwo     
Publicystyka
Prawo dziecka nienarodzonego – do (prze)życia w Polsce
Felieton
Na kogo spada wina ojców?
Nie zabijaj!                       
Życie, małżeństwo i rodzina
Pułapki dobrobytu, czyli o zbawiennych skutkach ascezy         
Dialog w małżeństwie     
Z życia Kościoła
Wiadomości z Polski i ze świata    
Z życia Niepokalanowa
Z życia Niepokalanowa   
Nauczanie Kościoła świętego
Komentarz do Ewangelii na marzec             
Kościół o Niepokalanej   
Ojciec Maksymilian o Niepokalanej             
Kompendium Katechizmu Kościoła            
Refleksja duchowa           
Odpowiedzi na pytania teologiczne              
Podziękowania
Listy od Czytelników      

Styczeń 1 (824) 2025