Letter

Listy od Czytelników

Chciałam podziękować Matce Bożej za opiekę każdego dnia, we wszystkich sprawach. Za rozwiązanie trudnej sytuacji w pracy obiecałam napisać podziękowanie, za opiekę nad moją rodziną. Mimo iż nie zawsze jestem pokornym dzieckiem, Ona jest zawsze przy mnie i prowadzi po ścieżkach dla mnie wyznaczonych. Dziękuję, Matko Kochana.

Stała Czytelniczka

Podziękowanie Matce Bożej za opiekę, jakiej doświadczyłam w kwietniu. Dziękuję również, że mój syn Zbigniew został cudownie ocalony w wypadku. Proszę Matkę Najświętszą o dalszą opiekę.

Kazimiera i Zbigniew
rycerze Niepokalanej

Mój syn, gdy miał 22 lata, zachorował na epilepsję. To był dla mnie szok, gdyż jego ojciec także chorował na tę chorobę. Długie modlitwy syna, moje modlitwy oraz prośby przyniosły szczęśliwe rozwiązanie. Przez dziewięć miesięcy codziennie przystępowałam do Komunii świętej i modliłam się w domu na różańcu. W tej też intencji pojechałam do Częstochowy. Dziś syn jest całkowicie zdrowy i nie przyjmuje żadnych lekarstw.

Wdzięczna matka

Pragnę podziękować Matce Bożej Królowej Polski za prowadzenie naszego narodu polskiego w wyborach prezydenckich. Tobie, Maryjo, i wszystkim Patronom Polski dziękuję i wierzę, że Twoje wstawiennictwo pozwoliło wybrać odpowiedniego człowieka na głowę naszego państwa.

Elżbieta

W imieniu całej naszej rodziny pragnę podziękować Bogu wszechmogącemu, w Trójcy Świętej Jedynemu, za dar życia naszej kochanej Babci Janiny Borsukiewicz. Przyszła na świat 5 marca 1921 roku w wielodzietnej rodzinie Antoniny i Wojciecha Stankiewiczów w Kryłowie (diecezja zamojsko-lubaczowska).
Dziękujemy naszej Niepokalanej Matce Maryi za nieustającą opiekę nad całym życiem Babci. Za to, że ukształtowała ją w wierze i nauczyła, jak przekazywać miłość do Boga, ludzi i Ojczyzny następnym pokoleniom. Miłość do Boga i Najświętszej Panienki Babcia przez te wszystkie lata czerpie z sakramentów Kościoła, Różańca i pobożnej lektury. Od dzieciństwa Babcia czyta „Rycerza Niepokalanej” i prenumeruje go do dziś.
Lata wojny i okupacji najpierw hitlerowskiej, później komunistycznej okryły ją cierpieniem. Jej dwie rodzone siostry zostały zamordowane przez bandytów z oddziałów UPA. Ona sama cudem uciekła przez okno z jadącego pociągu, wiozącego ją do obozu na Majdanku. W 1945 roku w odstępie kilku dni zmarli jej rodzice. Czasy komunizmu również nie były dla Babci i Dziadka łatwe. Oboje byli prześladowani za wiarę i poglądy. Przez te wszystkie lata Maryja nad nią czuwała i uczyła, jak ufać Bogu pomimo wszystko.
Dziękujemy Ci, Panie, za te wszystkie lata ciężkiej pracy przy wychowywaniu dzieci, w gospodarstwie i na roli, przepełnione modlitwą. Babcia jest osobą pogodną, żartobliwą, bardzo mądrą, a przy tym pokorną. Nigdy nie słyszano, by narzekała czy uskarżała się na ciężkie życie. Jest wzorem dla całej naszej niemałej rodziny: 10 dzieci, 22 wnuków i 27 prawnuków.
Dobry Panie Boże, dziękujemy Ci za naszą Babcię, „niewiastę dzielną”, i prosimy Cię, byś jej błogosławił na resztę dni życia na ziemi i w wieczności w Twoim Królestwie.

Wnuczka, s. Monika

Mam 88 lat. Chciałabym bardzo podziękować Matce Bożej za łaski otrzymane za Jej wstawiennictwem. Jej cudowną pomoc otrzymywałam zawsze, gdy tylko tej pomocy potrzebowałam. Dziękuję za wszystko! Prowadź mnie dalej i ochraniaj przed złem tego świata.

wdzięczna Joanna

Na łamach „Rycerza Niepokalanej” pragnę spłacić dług wdzięczności i zobowiązania, który zaciągnęłam przed wieloma laty. Otóż, gdy miałam blisko 40 lat i dwoje nastoletnich dzieci, dowiedziałam się, że będę ponownie mamą, tym razem bliźniaków. Było to wielkim zaskoczeniem i przerażeniem. Bałam się ze względu na swój wiek i nieciekawą sytuację materialną. I wtedy rozpoczęłam wielki modlitewny szturm do nieba, całkowicie zaufałam Panu Bogu. Błagałam Matkę Bożą, za przyczyną św. Ojca Pio i św. Matki Teresy z Kalkuty, o urodzenie zdrowych dzieci. Oddałam się całkowicie w niewolę Niepokalanej. W tym czasie wielką pomocą był mi „Rycerz Niepokalanej”, którego roczniki nagromadzone od lat przechowywałam w domu. Z niezwykłą uwagą czytałam i wyszukiwałam te artykuły, które podtrzymywały na duchu kobiety będące w podobnej do mojej sytuacji. Wielką pomocą były artykuły p. Wandy Półtawskiej. W tym czasie czułam się bardzo dobrze, nic mi nie dolegało, większość dni pracowałam zawodowo. We wrześniu, ufam, że z wielką „interwencją nieba”, szczęśliwie przyszły na świat dzieci. W terminie, zdrowe, piękne bliźniaki. Dziś z całego serca dziękuję Panu Bogu, Matce Bożej i Jej Synowi za ten wielki dar, bo obiecywałam, że gdy urodzę zdrowe dzieci, to publicznie złożę podziękowanie, co niniejszym czynię. Bogu niech będą dzięki!
Maryjo, Matko Boża, błagam, otocz nieustanną opieką moje dzieci. Czuwaj nad nimi, wspieraj w nauce, pracy, w podejmowaniu różnych zobowiązań. Chroń je przed chorobami, zarazą, złymi, nierozważnymi decyzjami, nieodpowiedzialnymi ludźmi.
Św. Ojcze Pio, z całego serca dziękuję, że czuwałeś i wyprosiłeś ten wielki dar. Błagam cię, w dalszym ciągu nieustannie wstawiaj się i wypraszaj u Pana Boga potrzebne łaski dla syna. Św. Matko Tereso z Kalkuty, dziękuję i proszę, oręduj w niebie
i wypraszaj potrzebne łaski dla córki.
Św. Ojcze Maksymilianie, proszę, opiekuj się całą moją rodziną. Proszę, wypraszaj u Maryi Niepokalanej i Jej Boskiego Syna potrzebne łaski dla moich dzieci, wnuków, męża i dla mnie.

Wdzięczna mama

Dziękuję Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu za dar zdrowia. Źle się czułam, a badanie rezonansem sugerowało zmiany w mózgu. Oddałam się pod opiekę Niepokalanej, zawierzając Jej moje życie i zdrowie. Postanowiłam, że jeśli będę zdrowa, to podziękuję w „Rycerzu” oraz pójdę na pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę. W dniu, w którym złożyłam tę obietnicę, otrzymałam wstępne wyniki badań, wykluczające wszelkie groźne choroby.

Czcicielka Niepokalanej
Pragniemy z serca podziękować Niepokalanej za łaskę cierpliwości w przeżywaniu codziennych trudów. Za łaskę codziennej wspólnej modlitwy rodzinnej
i zachowanie wszystkich od utraty wiary. Za sakramenty święte, codzienną Eucharystię i adorację pomimo ograniczeń w całym roku pandemii. Za dar ufności Świętemu Józefowi w powierzaniu Mu wszelkich spraw rodzinnych i zawodowych. Za łaskę dla całej rodziny udziału w 33-dniowych rekolekcjach według Traktatu św. Ludwika M.G. de Montfort i widoczne owoce w rodzinie. Za szczęśliwe przygotowanie narzeczonych do sakramentu małżeństwa, usunięcie na czas wszelkich przeszkód i rozwiązanie trudności organizacyjnych piętrzących się w roku pandemii. Z serca dziękujemy Ci, Matko Boża, że tak wyraźnie pozwoliłaś odczuć Twą troskę o każdy szczegół w dniu ich zaślubin. Za pomyślne ukończenie kolejnych etapów edukacji naszych dzieci, opiekę podczas egzaminów i zatrudnienie. Za ratunek w chorobach, nadchodzący w dni poświęcone Tobie, Maryjo. Za uratowanie kotka od choroby grożącej śmiercią. Za pokój serca wymodlony przyjaciółce w czasie umierania jej taty
i pozytywne wyniki badań jej mamy, u której lekarze stwierdzili wcześniej nowotwór, zaś nowa diagnoza przyszła trzy tygodnie po zgłoszeniu do Związku Mszalnego w Niepokalanowie.

Katarzyna i Adam ■

Zajrzyj do nas na FB