Nie bójcie się
Sobota
17 kwietnia, 2021
(J 6, 16-21)

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Po rozmnożeniu chlebów, o zmierzchu uczniowie Jezusa zeszli nad jezioro i wsiadłszy do łodzi, zaczęli się przeprawiać przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; jezioro burzyło się od silnego wichru.

Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. On zaś rzekł do nich: «To Ja jestem, nie bójcie się». Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali.

Komentarz do Ewangelii

Nie bójcie się

Jest taka modlitwa Świętej Faustyny, którą zapisała w „Dzienniczku” (1322) i która, moim zdaniem, stanowić może piękne rozważanie do dzisiejszej Ewangelii:

Płynie łódź życia mojego,

Wśród mroków i nocy cieni.

I nie widzę wybrzeża żadnego,

Jestem na głębi morskiej przestrzeni.

 

Najmniejsza burza zatopić mnie może

Pogrążając mą łódź w wód odmęcie,

I gdybyś Ty Sam nade mną nie czuwał, Boże.

W każdej chwili życia mego, w każdym momencie.

 

Wśród wycia huku fal.

Płynę spokojnie z ufnością

I patrzę, jak dziecię, bez lęku w dal.

Boś Ty mi Jezu światłością.

 

Panie, proszę, przymnóż nam wiary, byśmy się nie bali, zwłaszcza wtedy, gdy jezioro naszego życia burzyć się będzie od silnego wichru.