Słowa Ewangelii według Świętego Marka.
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie. Bo rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. Zostawił swój dom, powierzył swoim sługom staranie o wszystko, każdemu wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących. Lecz co wam mówię, do wszystkich mówię: Czuwajcie!».
Oto słowo Pańskie.
Komentarz do Ewangelii
W dzisiejszej Ewangelii króluje czasownik „czuwać”. Pierwsze wezwanie do czuwania wyrażone jest przy pomocy czasownika agrupneo (ἀγρυπνέω). Oznacza on brak snu, jakąś bezsenność, jakieś takie po prostu niespanie, bycie przytomnym. Kolejne wezwania do czuwania są wyrażone przy pomocy czasownika gregoreo (γρηγορέω), który również oznacza bycie przebudzonym, wybudzonym, obudzonym, ale idzie krok dalej i oznacza również jakąś aktywność. Gregoreo to zatem nie tylko bycie obudzonym, ale również aktywne czuwanie, nastawienie się na coś, zwiększenie uważności, zaangażowanie się.
Komary mnie żrą, gdy piszę te słowa, więc taki komarowy obraz mi się nasuwa: jestem przytomny i wiem, że mnie żrą –
tę moją przytomność mógłbym zatem porównać do tego biernego czuwania, wyrażanego czasownikiem agrupneo. Ale od czasu do czasu tracę cierpliwość i zaczynam polowanie na tych mikrokrwiopijców. Wówczas wytężam uwagę, nastawiam się na wyśledzenie toru lotu, angażuję się w zlokalizowanie tych małych przestępców. Takie bycie uważnym mógłbym chyba porównać do tego aktywnego czuwania, wyrażanego czasownikiem gregoreo.
1. Niedziela Adwentu zaprasza zatem
do tego, by nie tylko być przebudzonym, ale by czuwać aktywnie, zwracać uwagę, nadstawiać uszu, wręcz „polować”.
Ale na co polować, na co zwracać uwagę? Na Pana Boga i na Jego przyjście. Ale jak to zrobić tu i teraz? A może w taki sposób, w jaki sugeruje św. Augustyn (Mowa 219): „Czuwajmy więc i módlmy się, abyśmy to czuwanie obchodzili tak wnętrzem duszy, jak i zewnętrznymi obrzędami. Niech Bóg przemawia do nas przez swe święte czytania, my natomiast zwracajmy się do Boga w naszych modlitwach. Jeśli słuchamy w duchu posłuszeństwa, już w nas mieszka Ten, do którego się zwracamy”.
W dzisiejszej Ewangelii króluje czasownik „czuwać”, a jednym z pytań, które nam zadaje, jest pytanie o naszą uwagę. Co pożera naszą uwagę? Co pochłania najwięcej naszej uwagi? Nad czym, nad kim czuwamy najwięcej czasu? I dlaczego? Może warto
w Adwencie poczuwać nieco więcej nad Bożym Słowem, skoro „Bóg przemawia do nas przez swe święte czytania”?