Drodzy Przyjaciele Niepokalanowa, Kochani Czytelnicy „Rycerza Niepokalanej” i innych naszych publikacji oraz Członkowie Stowarzyszenia „Rycerstwo Niepokalanej”!
Rok 2022 jest dla nas wielkim jubileuszem 100-lecia wydania pierwszego numeru „Rycerza Niepokalanej”. Czasy, w których powstawał, były niezwykle trudne. Chociaż nasza Ojczyzna od kilku lat cieszyła się wolnością i powrotem na mapy świata, to jednocześnie przeżywała trudny i wymagający czas odbudowy państwa po długiej niewoli i skutkach I wojny światowej. Ciągle pojawiały się ataki masonerii na Kościół i katolicyzm. Wśród wielkiej i powszechnej biedy, gwałtownie pogłębiającej się inflacji, głębokiego analfabetyzmu w społeczeństwie, Ojciec Maksymilian podjął się dzieła, któremu wielu nie wróżyło sukcesu. On jednak nie zważał na przeciwności, lecz wszystko zawierzał Niepokalanej – a Ona się wszystkim zajęła.
Z okazji jubileuszu naszego czasopisma podjęliśmy decyzję o dołączaniu do każdego bieżącego numeru reprintu sprzed 100 lat. W ten sposób chcemy przybliżyć naszym Czytelnikom czasy św. Ojca Maksymiliana, problemy i tematy, które wówczas były aktualne. Cieszymy się, że ta jubileuszowa inicjatywa została tak dobrze przez Was przyjęta. Otrzymujemy od Was wiele listów i ciepłych słów, odnoszących się do tej inicjatywy. Może uda się je kiedyś opublikować, a dziś chcemy podzielić się chociaż jednym z nich. Napisała do nas Pani Stefania:
„Droga Redakcjo «Rycerza Niepokalanej»! Bardzo się ucieszyłam reprintem pierwszego numeru z roku 1922. Niepokalana, która przez swoje pismo co miesiąc przybywa do domów Czytelników, także i mojego, tym razem przyprowadziła z wizytą duszpasterską Ojca Maksymiliana.
Ten numer pisma był przecież w Jego rękach i był radością Jego serca. Taka była moja pierwsza myśl po otrzymaniu bieżącego numeru. Czytałam go ze wzruszeniem. «Rycerza Niepokalanej» pamiętam jeszcze z rodzinnego domu. Mój Ojciec przynosił różne numery z różnych lat (chyba także przedwojennych). Sięgałam po nie z ciekawością jeszcze we wczesnym wieku szkolnym (obecnie mam 69 lat). Stałą prenumeratę przejęłam po śmierci mojej Mamy. «Rycerz Niepokalanej» to ciekawe, budujące artykuły, dotykające różnorodnych tematów: religii, historii, dziedzictwa kulturowego różnych krajów itd. Ciągle doskonalona jest również forma wydawnicza.
Wyróżniają się w tym bogactwie: Słowo Boże w rozważaniach, życie Maryi w kontemplacji, życie św. Ojca Maksymiliana we wspomnieniach (jakże pięknych). A przede wszystkim jest w nim obecna Niepokalana i św. Ojciec Kolbe z duchem pokory i przykładem bezgranicznego zaufania Bogu. Dla mnie «Rycerz Niepokalanej» jest takim «oddechem» w codzienności, lekcją dystansu do świata, spojrzenia z nadzieją w kierunku innego, obiecanego wymiaru życia i bardzo dobrą lekturą. Bogu niech będą dzięki za to, że jesteście – wierni od 100 lat. Z wyrazami szacunku i modlitwą. Stefania z Rzeszowa”.
Na ręce Pani Stefanii składamy naszą wdzięczność wszystkim, którzy z tak wielką życzliwością i dobrocią piszą do nas. Wasze słowa, modlitwa
i życzliwość są dla nas wielkim wsparciem.
Św. Ojciec Maksymilian, prowadząc wielkie dzieło Wydawnictwa, miał na uwadze, aby je ciągle rozwijać. Z wielką troską dbał o coraz to nowsze wyposażenie Drukarni, które przekładało się na wzrost jakości wydawanych czasopism i jednocześnie pozwalało zwiększać ich nakład. W tym miejscu pragniemy podzielić się z Wami również naszym osiągnięciem. 8 kwietnia tego roku została zainstalowana w naszej Drukarni i poświęcona nowa maszyna zbierająco-
-zszywająca. Wierzymy, że usprawni ona proces przygotowywania naszych czasopism. Jest to dla nas kolejny krok w rozwoju Wydawnictwa Niepokalanów.
Podobnie jak czasy, w których żył i pracował św. Ojciec Kolbe, również i nasze dni nie są łatwe. Jest wiele środowisk nieprzychylnych Kościołowi i katolikom. Wszyscy doświadczamy problemów związanych z galopującymi podwyżkami. Doświadcza tego również niepokalanowskie Wydawnictwo przez wzrost opłat pocztowych o ponad 30% czy kosztów zakupu papieru, który podrożał aż o 80%. W tym miejscu możemy powtórzyć słowa Oj ca Maksymiliana, który w majowym numerze „Rycerza” z 1922 roku pisał: „Koszta papieru
i druku znowu tak gwałtownie się podniosły… prenumeraty jednak mimo wszystko nie podwyższamy… bo drogą ofiary Wydawnictwo nasze weszło w życie i z ofiar dobrych serc przede wszystkim żyje”. Licząc „po cichu” na pomoc naszych Przyjaciół i Czytelników, staramy się nie ograniczać naszej oferty, a wręcz rozszerzamy ją – choćby poprzez druk reprintu, dodawanego do każdego egzemplarza „Rycerza Niepokalanej”, co z kolei wiąże się z dodatkowymi i niemałymi kosztami. Wierzymy jednak, że nasze wysiłki będą się przekładały na wzrost duchowy naszych Czytelników, pogłębienie wiary i ufności w Bożą Opatrzność. To wszystko, czego doświadczamy, składamy w ręce Niepokalanej wspólnie z naszym Orędownikiem, św. Ojcem Maksymilianem. I tak jak On z całą pokorą zwracał się do pierwszych Czytelników o wsparcie finansowe „Rycerza Niepokalanej” i całego Wydawnictwa, tak i my o nią prosimy i dziękujemy jednocześnie za wszelkie ofiary składane na kontynuację tego 100-letniego dzieła. Jednocześnie, wpatrując się i idąc za przykładem Założyciela naszego Wydawnictwa, z ufnością powtarzamy Jego słowa: „Niepokalana wszystkim się zajmie”. Niech to przesłanie, które niósł przez całe życie św. Ojciec Maksymilian Maria Kolbe, głęboko zapadnie i w Wasze serca, Drodzy Czytelnicy „Rycerza Niepokalanej”. ■