Jak często korzystam z prośby Pana Jezusa, by w trudnych chwilach życia szukać ukojenia w Jego ramionach? Co robię, gdy przytłaczają mnie kolejne troski i problemy? Czy wpadam w rytm narzekania i denerwowania się, że znowu nie jest tak, jak być powinno? Czy przeciwności losu skutecznie odwracają moją uwagę od Ewangelicznych prawd?
Panie Jezu, proszę, przymnóż nam wiary, byśmy nie zapominali, że każdy ciężar naszego życia Ty sam pragniesz wziąć na Swoje ramiona. By było nam lżej. Byśmy nie ustali w drodze. I by nie pokonały nas kolejne kłody rzucane pod nogi przez tych, którzy starają się nam w tej drodze przeszkodzić.