Niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce

W dzisiejszej Ewangelii Jezus zachęca nas do refleksji i odpowiedzi na pytanie , jaki jest mój stosunek do drugiego człowieka ? Jak traktuje swoich bliskich – domowników, znajomych, osoby , które inaczej myślą jak ja ?

Ileż razy zdarzało nam się powiedzieć lub  pomyśleć  o kimś, jaki jesteś beznadziejny, wygadujesz bzdury, nie chce mieć z tobą do czynienia ?  Jak często używam słów, : wariat , oszołom, kłamca ? Ileż razy zapominamy, że słowa mogą ranić bardziej niż miecz obosieczny ?

Jeśli tak naprawdę chcę być uczniem Jezusa , to nie wystarczy powiedzieć sobie, nie zgrzeszyłem przeciw  piątemu przykazaniu, ponieważ nikogo nie zabiłem . Tak, za czasów Jezusa rozumieli to przykazanie faryzeusze. Tymczasem  Jezus rozszerza przykazanie i mówi o zabijaniu poprzez słowa

duszy człowieka.

Jezus wzywa nas do heroicznej postawy – pojednania z drugim człowiekiem, tym którego zraniłem słowem , mimo, że czasem nie jest to proste. Tylko wtedy będziemy prawdziwymi świadkami wiary.