Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Jezus powiedział do ludu:
«Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: „Oni wszyscy będą uczniami Boga”. Każdy, kto od Ojca usłyszał i przyjął naukę, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne.
Ja jestem chlebem życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: Kto go je, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata».
Komentarz do Ewangelii
Dzisiaj Pan Jezus po raz kolejny zapewnia nas, daje nam Swoje Słowo, że każdy kto w Niego wierzy, będzie miał życie wieczne. Że Jego Ciało jest Chlebem. I każdy, kto będzie się Nim karmił, nie umrze. Powtarza to, żebyśmy zapamiętali. I wreszcie uwierzyli. To musi być bardzo ważne. By nie zwątpić i karmić się Eucharystią.
Obecnie coraz częściej nasza wiara w Chleb Życia wystawiana jest na próbę. Podejmujemy niekiedy decyzje, które pozbawiają nas tego drogocennego pokarmu. I świat nas bardzo łatwo i szybko w tym usprawiedliwia, bo liczy się święty spokój, wygoda, brak trosk i zmartwień.
Co wpływa na moje wybory? Czy podejmując konkretną decyzję, często życiową, zastanawiam się, jaki moralny skutek odniesie? Czy nie pozbawi mnie możliwości karmienia się Bożym Ciałem? A jeśli pojawi się takie ryzyko, to czy będę umiała zrezygnować z tego wątpliwie dobrego wyboru, bo wierzę, że Pan Bóg pomoże mi przejść przez najciemniejszą dolinę mojego życia i rozświetli każdą ciemność mojej duszy?
Panie Jezu, proszę, przymnóż nam wiary, byśmy podejmowali tylko takie decyzje, które będą nas do Ciebie zbliżały, a nie oddalały.