Pan Jezus rozwiewa nasze wątpliwości

Rzekł do nich: «Macie tu coś do jedzenia?»

Gdy uczniowie wrócili z Emaus, z ich osobistej drogi donikąd, opowiedzieli o tym pozostałym, którzy byli pełni wątpliwości. Gdy zobaczyli Pana Jezusa, przestraszyli się, bo myśleli, że ujrzeli ducha. Jednak Zbawiciel znał ich serca, tak jak zna serce każdego z nas. Wie, jak słabi jesteśmy i wie, jak rozwiać nasze wątpliwości. Duchy nie potrzebują jedzenia. Dlatego to proste pytanie o jedzenie, jest dowodem na to, że Pan Jezus nie jest żadnym duchem, że żyje, że zmartwychwstał, tak jak obiecał. Że wypełniło się wszystko, co jest napisane. I wypełnia się nadal, w każdym ludzkim życiu, które nie jest łatwe.

Często mamy wątpliwości i czujemy strach, bo nie rozumiemy, dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej. Bywa, że nasze wątpliwości doprowadzają nas nawet nad grób rozpaczy. By do niego nie wpaść, potrzebujemy promyka nadziei, zapewnienia, że to wszystko ma sens, że Jezus żyje i jest mocniejszy od każdej przeciwności losu, która nas spotyka.

Czy pozwalam Panu Jezusowi rozwiewać moje wątpliwości? W każdej Eucharystii, w każdym Bożym Słowie, On mówi: Ja Jestem, nie lękaj się.

Panie, proszę, przymnóż nam wiary w Twoje Słowo, które nigdy nie zawodzi.