Dzisiejszy fragment ewangelii jest przerażający. Oto pasterze – mieszkańcy miasta wybierają dobra doczesne , materialne zamiast duchowych . Zatroskani o swoje bogactwo, mówią do Jezusa aby opuścił miasto i On odchodzi ! Prosty gest Naszego Pana a ileż o Nim mówi. Jezus nie narzuca się nikomu. Szanuje naszą wolność, nasze wybory i decyzje . Cierpliwie czeka, pozwala nam upaść .
Pójście za Jezusem wymaga odwagi, determinacji i konsekwencji. Albo próbujesz i za Nim idziesz albo nie . Co wybierasz ? Ja mozolnie, mimo upadków, próbuję iść Jego śladami….
Panie Jezu proszę Cię byś zawsze mnie odnajdywał gdy tylko zgrzeszę, lub gdy życiowe burze oraz problemy codzienności „wypędzą” mnie na pustkowie. Przyjdź z mocą!