Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Faryzeusze wyszli i odbyli naradę przeciw Jezusowi, w jaki sposób Go zgładzić.
Gdy się Jezus dowiedział o tym, oddalił się stamtąd. A wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich. Lecz zabronił im surowo, żeby Go nie ujawniali. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza:
«Oto mój Sługa, którego wybrałem;
Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie.
Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie Prawo narodom.
Nie będzie się spierał ani krzyczał i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu.
Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi.
W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą».
Oto słowo Pańskie.
Komentarz do Ewangelii
Cichy i pokornego serca. Nie narzucający się z Ewangelią nikomu. Uzdrawiający wszystkich, którzy chcieli Go przyjąć. I oddalający od tych, którzy przyjąć nie chcieli.
Jaka jest moja postawa wobec Boga? Czy pragnę przyjąć Pana Jezusa bez warunków i bez zastrzeżeń? Czy może są miejsca, do których nie chcę Go wpuścić? Czy chcę zawierzyć Panu całe moje życie, czy tylko jakąś jego część, tę najbardziej wygodną i nie wymagającą ode mnie wysiłku do nawrócenia?
Panie Jezu, proszę, przymnóż nam wiary, byśmy potrafili kochać Cię całym sercem i byś stał się jedynym Panem naszego życia.