Ty sama jedna zniszczyłaś wszystkie herezje na całym świecie”.
W czasie obrad Soboru Efeskiego (431 rok)
św. Cyryl Aleksandryjski, niekwestionowany protagonista tego zgromadzenia, w swojej mowie zwracał się do Maryi między innymi pozdrowieniem: „Witaj, Bogarodzico Maryjo, czcigodny świata całego klejnocie, (…) berło prawowiernej nauki”. Już wcześniej
św. Atanazy z Aleksandrii nie wahał się mówić, że Maryja wyznacza „perspektywę wiary”, to znaczy jest jej nieusuwalnym punktem odniesienia i kryterium jej autentyczności. Św. Grzegorz z Nazjanzu mógł powiedzieć, że „kto nie wierzy, że Maryja jest Świętą Bogarodzicą, ten stawia się poza Bogiem”. Podobne starożytne świadectwa można by mnożyć. Sięgając do pochodzącej z tamtego czasu homilii Pseudo-Epifaniusza, papież Jan Paweł II
w encyklice Fides et ratio przypomniał, że Maryja jest „podporą rozumienia wiary”.
Liturgia Kościoła przyjęła za swoje, wyrażone w tych stwierdzeniach, przekonanie i wyraziła je w przytoczonej na początku antyfonie, ukazującej Maryję jako Zwyciężczynię wszystkich herezji. W czasie posoborowej reformy liturgii ta sugestywna antyfona, po wiekach używania w modlitwie Kościoła, została usunięta z niej w imię tak zwanych racji ekumenicznych, co nie było uzasadnione. Wprawdzie brzmi ona „mocno”, ale jej znaczenie teologiczne jest jak najbardziej realistyczne i prawdziwe.