„Niepokalana Dziewico, Maryjo, najjaśniejsza Jutrzenko zbawienia, z Ciebie narodził się Jezus Chrystus, Słońce sprawiedliwości, ogarniające nas z wysoka blaskiem swojego światła”.
Typowe jest dla człowieka wszystkich epok poszukiwanie „nowego świata”. Już w zamierzchłych czasach człowiek nie zadowalał się światem, w którym przyszło mu żyć, dlatego podejmował działania zmierzające do ulepszenia swego świata, a przy tym marzył, że pewnego dnia przyjdzie ktoś, kto ten świat definitywnie zmieni. Może to będzie uczony, może heros, władca, przywódca religijny… Człowiek nigdy nie zadowalał się sobą i swoim światem. Świadczy to o tym, że z jednej strony odczuwał braki wokół siebie, a z drugiej tęsknił za czymś większym. Te odczucia towarzyszą także ludziom współczesnym, dlatego tęsknoty za „nowym światem” są bardzo powszechne oraz towarzyszą im działania, które – niekiedy nawet w sposób absurdalny – starają się wprowadzać zasady nowego świata, burząc dotychczasowe osiągnięcia ludzkie i wypracowane obyczaje, służące dobru człowieka. Zapominają, że burzenie może przynieść tylko ruiny, że nie da się zbudować wiele nowego.
To poszukiwanie nowego świata jest czymś, co należy integralnie także do Objawienia Bożego, które w Starym Przymierzu zapowiada powszechną odnowę człowieka
i kosmosu, a w Nowym Przymierzu pokazuje, że nowe stworzenie przez dzieło zbawcze Jezusa Chrystusa stało się faktem. Św. Ireneusz z Lyonu stwierdził trafnie, że Syn Boży, przychodząc na świat, przyniósł z sobą wszelką nowość. On sam mówił o „nowym” przykazaniu, o „nowym” życiu, o „nowej” świątyni, o „nowym” kielichu, „nowym” przymierzu, o „nowych” językach itd. Dzieło Chrystusa – dzieło sprawiedliwości Bożej – jest początkiem tego „nowego świata”, za którym od początku tęskni człowiek.
Naszej uwadze nie może umknąć fakt, że początkiem tego nowego świata, który przyniósł Chrystus, odpowiadając na ludzkie oczekiwania, jest Maryja, a zwłaszcza tajemnica Jej Niepokalanego Poczęcia – Ona jest Niepokalaną Dziewicą. Dlatego nazywamy Ją „najjaśniejszą Jutrzenką zbawienia”, jak mówi antyfona ze wspomnienia Najświętszej Maryi Panny z Lourdes (11 lutego).