Intencja Rycerstwa Niepokalanej na wrzesień:
Aby Słowo, które objawia oblicze Pana, przemieniało nas i pomagało nam żyć według Jego woli w naszych czasach i w naszej historii.
Czas i jego przemijanie bywają tematem naszych przemyśleń i rozmów. Najczęściej dostrzegamy tempo zmian i trudne do wytłumaczenia wrażenie, że czas płynie coraz szybciej. Żadna z nauk ścisłych
nie dysponuje narzędziami, które mogłyby to potwierdzić, a znajomość praw rządzących przyrodą zdaje się jednoznacznie zaprzeczać prawdziwości takich spostrzeżeń. Jednak nic
nie stoi na przeszkodzie, by to nasze wrażenie o szybko, coraz szybciej „uciekającym” czasie przenieść w sferę ducha… Tak, gdy popatrzymy na świat, który nas otacza, na to, jak
bardzo brakuje w nim dobra, piękna, mądrości, miłości (długo mogłaby trwać ta wyliczanka), to dostrzegamy, że mamy coraz mniej czasu, by taki stan rzeczy zmienić.
Gdy spojrzymy wstecz, możemy dostrzec te niewykorzystane albo źle wykorzystane okazje, by świat nam najbliższy poprawić
i ubogacić. Gdy zdamy sobie sprawę, ile dobra mogliśmy uczynić, a z powodu różnych ograniczeń nie uczyniliśmy, może się okazać, że to jest prawdziwe marnotrawstwo, przynoszące niepowetowane straty. Każdy rachunek sumienia, każda próba szczerej oceny naszego postępowania w przeszłości – w historii, przynosi prawdę o dobrze wykorzystanej Bożej łasce i o zmarnowanych szansach. W tym kontekście, mając świadomość własnego przemijania, dostrzegamy, że czasu na naprawę tego, co przez niewierność Bożym przykazaniom zepsuliśmy, jest coraz mniej. Czas wydaje się umykać. Ale tylko wtedy, gdy na to pozwolimy przez lenistwo, opieszałość, bezmyślność. Musimy zatem dobrze wykorzystywać każdą chwilę naszego życia.
Nie marnować tego daru, którym sam Bóg nas obdarował.
W jednej z piosenek religijnych autor tekstu napisał:
Bóg dał czas na nadzieję,
czas na siew i czas na żniwo.
Czas na taniec, na śmiech
i na ciszę w kościołach widnych.
Bóg dał czas, żeby kochać,
żeby domy budować na skale.
Oto droga, by iść
co dzień dalej i dalej.
Niezwykle ważne jest, byśmy nie tylko
nie marnowali czasu, ale byśmy go dobrze
wykorzystywali. „Nic nie zdarza się dwa razy” – to powiedzenie możemy potraktować także jako pewnego rodzaju przestrogę: jeśli zmarnujesz okazję do czynienia dobra, do przebaczenia, jeśli zagłuszysz natchnienie do mądrego działania – może się okazać, że już nigdy więcej nie otrzymasz drugiej szansy. I ty sam, i twój świat na zawsze pozostaniecie ubożsi. Trzeba nam zatem być czujnymi, aby nie zmarnować żadnej łaski, którą Bóg nas obdarza.
„Czuwajcie i módlcie się” – to słowa naszego Pana, Jezusa Chrystusa, które w sposób oczywisty wyrywają nas z letargu bezmyślności i rozleniwienia. Nie możemy być obojętni na coraz zuchwalej panoszące się zło.
Nie powinniśmy też zaniedbać żadnej okazji do współpracy z Bożą łaską, która jest jedynym i pewnym źródłem dobra, prawdy i piękna. Nam – rycerzom Niepokalanej – nie wolno „spać”, czyli przyjmować postawy biorącej się ze zniechęcenia. Nie możemy być bierni ani wobec zła, ani wobec dobra – zło musimy eliminować, dobro pielęgnować i pomnażać. Sami musimy zadbać, byśmy coraz bardziej kochali, byli wyrozumiali, uczciwi, przyjaźnie nastawieni do ludzi i świata. Tylko w ten sposób – dzięki naszym dobrym uczynkom – świat może poznawać i wielbić Boga.
Wezwanie: „…aby ludzie widzieli wasze dobre czyny i chwalili Ojca, który jest w niebie” (Mt 5,16) jest ciągle aktualne. Niech zatem Oblicze Boże – Oblicze miłości – rozpromieni się nad nami i nad światem, w którym żyjemy i za który jesteśmy odpowiedzialni. Niech zatriumfuje dobro – najpierw w nas,
a przez nas w naszych rodzinach, wspólnotach i narodzie. ■