W styczniu 1922 roku Ojciec Maksymilian, będąc w krakowskim klasztorze, wydał pierwszy numer „Rycerza Niepokalanej” w nakładzie 5 tys. egzemplarzy. Nasze czasopismo przechodziło swoje piękne i trudne chwile. Początek był niezwykły. Z miesiąca na miesiąc wzrastało zainteresowanie „Rycerzem”, a tym samym powiększał się jego nakład. Wydawnictwo musiało przenieść się do klasztoru w Grodnie, gdzie były lepsze warunki dla rozwoju drukarni. Po pięciu latach i to miejsce stało się zbyt ciasne, aby drukować 40 tys. egzemplarzy miesięcznie. Z tego względu Ojciec Maksymilian założył nowy klasztor-wydawnictwo, Niepokalanów. Wystarczyło kolejnych 11 lat, aby nakład wzrósł do liczby przyprawiającej o zawrót głowy. W grudniu 1938 roku wydrukowano bowiem milion egzemplarzy naszego miesięcznika! W trakcie II wojny światowej „Rycerz Niepokalanej” ukazał się tylko raz, ale tuż po zakończeniu działań wojennych wznowiono jego comiesięczne wydawanie. I znowu nastał piękny czas powrotu do dawnej świetności. Niestety, w roku 1952 władze komunistyczne zabroniły wydawania „Rycerza”. Zakaz obowiązywał aż do jesieni 1981 roku. W międzyczasie polscy franciszkanie rozpoczęli w Santa Severa, nieopodal Rzymu, wydawanie „Rycerza Niepokalanej” dla Polaków mieszkających na emigracji. Była to inicjatywa związana z beatyfikacją Ojca Maksymiliana Kolbego w 1971 roku.
Zbudowani historią naszego czasopisma ciągle patrzymy w przyszłość. Na horyzoncie widać już rok 2022, w którym będziemy uroczyście obchodzić 100. rocznicę powstania „Rycerza Niepokalanej”. 8 stycznia br. ‒ w dzień urodzin św. Maksymiliana Kolbego ‒ została odprawiona Msza święta rozpoczynająca czas przygotowania do wielkiej rocznicy. Pod przewodnictwem Wikariusza naszej Prowincji, o. Mirosława Bartosa, modliliśmy się w intencji dzieła, którym jest „Rycerz Niepokalanej”, za wszystkich Czytelników, tak zmarłych, jak i żyjących, a także o właściwe zrozumienie, w jakim kierunku Niepokalana nas prowadzi. Niech Ona ma nas wszystkich w opiece! ■