Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój

Pokój ma wiele wspólnego ze sprawiedliwością:
jedno i drugie pozostaje upragnionym ideałem.
Ponieważ nigdy nie można powiedzieć, że w świecie zapanował powszechny pokój i sprawiedliwość, dlatego zawsze są potrzebne niestrudzone działania na rzecz pokoju i sprawiedliwości.
Gdyby ich nie było, świat staczałby się w otchłań coraz większych podziałów, konfliktów i wojen. Lecz biblijna koncepcja pokoju sięga znacznie głębiej, wychodząc naprzeciw tęsknocie człowieka
za pełną wewnętrzną harmonią. Jej owocem jest pokój ducha, który pomaga żyć godnie i przetrwać wszystko, co trudne.

Chrystus jest naszym pokojem

Hebrajskie słowo na określenie pokoju brzmi szalom. Jego podstawowe znaczenie wyraża ideę „całości”, „nienaruszalności”, odnosząc się przede wszystkim do zdrowia i integralności wspólnoty, zadowolenia i satysfakcji oraz powodzenia i sukcesu. Dotyczy dobrego stanu zdrowia i przyjaźni, występuje również w formułach pozdrowienia, które mają sens – „oby ci się dobrze wiodło/powodziło”. We wszystkich znaczeniach wybrzmiewa pragnienie integralności i pełni, dotyczące relacji między ludźmi oraz ze światem i z Bogiem. Pełna harmonia, która pochodzi z wnętrza człowieka, przezwycięża wszelkie rozdwojenie i daje poczucie spełnienia. Greckim odpowiednikiem jest słowo eirene, obecne w pierwszym członie siódmego Błogosławieństwa: hoi eirēnopoioi, „pokój czyniący/zaprowadzający”.
W dziejach ludzkości nigdy nie było powszechnego pokoju, co Biblia uzasadnia wtargnięciem w świat niszczycielskiego zła. Grzech prarodziców ludzkości i bratobójstwo, którego dopuścił się Kain, zapoczątkowały niezliczone nieszczęścia w postaci rywalizacji i śmiercionośnych zmagań. Nie brakowało ich również w historii Ludu Bożego wybrania, który zmagał się z zewnętrznymi wrogami oraz doświadczył mnóstwa wewnętrznych napięć. Ludzka strona historii Zbawienia stanowi długie pasmo wydarzeń, które brutalnie obracały się przeciwko pokojowi. Ma to miejsce, gdy łamana jest sprawiedliwość, aczkolwiek jeszcze liczniejsze są przykłady gwałcenia pokoju wskutek żądzy niepohamowanej dominacji, władzy i posiadania.
Przyczyną najgorszych występków przeciw pokojowi jest aroganckie odrzucenie Boga. Snując refleksję wokół siódmego Błogosławieństwa, Papież Benedykt XVI napisał: „Konflikt z Bogiem stanowi punkt wyjścia wszystkich nieszczęść człowieka; jego rozwiązanie jest podstawowym warunkiem pokoju w świecie. Tylko człowiek pojednany z Bogiem może się pojednać i żyć w harmonii ze sobą samym; tylko człowiek pojednany z Bogiem i ze sobą może wprowadzać pokój w swym otoczeniu i na całym świecie” (Jezus z Nazaretu, cz. I, s. 81).
Życzenie pokoju oznacza zatem w pierwszym rzędzie osiąganie pokoju z Bogiem, którego owocem jest Jego błogosławieństwo. Warunek stanowi „szukanie” Pana i dochowywanie Mu wierności, wyrażone we właściwym postępowaniu. Prorok Izajasz wołał: „Panie, użyczysz nam pokoju, bo i wszystkie nasze czyny są Twoim dziełem!” (Iz 26,12). Zapowiadając przyjście Mesjasza, Króla sprawiedliwego, prorok namalował też wspaniały obraz świata, w którym zapanuje dobroczynny pokój (Iz 11,1-9), gdy „ziemia się napełni znajomością Pana, na kształt wód, które przepełniają morze”.
W mowie Jezusa, towarzyszącej posłaniu Apostołów, pokój to rzeczywistość dynamiczna: „Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was” (Mt 10,12-13). Pokój jest darem Jezusa, przeznaczonym dla całego człowieka, czyli jego sfery cielesnej i duchowej. Zwracając się do kobiety cierpiącej na krwotok, Jezus mówi: „Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości” (Mk 5,34). W mowie pożegnalnej, skierowanej do uczniów, Jezus ukazuje wyjątkowość tego, czym zostają oni obdarowani: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak, jak daje świat, Ja wam daję” (J 14,27).
Cuda, a przede wszystkim zmartwychwstanie Jezusa, stanowią przedsmak ery mesjańskiej. Pierwsze słowa, które Zmartwychwstały skierował do wylęknionych uczniów, brzmiały: „Pokój wam!” (J 20,19). Zwycięstwo nad śmiercią i pokonanie jej więzów zapoczątkowały nowe życie, ukierunkowane ku wykraczającej poza doczesność egzystencji eschatologicznej.
Przyjście Mesjasza w Osobie Jezusa z Nazaretu położyło kres dotkliwemu rozdarciu ludzkości. Mówiąc o zjednoczeniu pogan i Żydów, św. Paweł podkreśla, że Chrystus „jest naszym pokojem. On, który obie części [ludzkości] uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur – wrogość” (Ef 2,14).
Pojednanie z Bogiem dokonało się przez Krzyż Chrystusa, gdyż „przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca” (Ef 2,18). Chrześcijańska koncepcja pokoju, zakorzeniona w Ewangelii, idzie więc znacznie dalej niż jej odpowiedniki świeckie, a także w innych religiach. Skuteczna troska o pokój, motywowana pragnieniem pełnego poznania Boga, zakłada obowiązek ewangelizacji, która usuwając podziały, przyczynia się do budowania prawdziwego pokoju.

 

Ten i inne teksty czytaj dzięki prenumeracie

Zajrzyj do nas na FB