Odkrywanie Dobra przez człowieka to odczytywanie sensu nadanego bytowi przez Boga. Bóg jest Najwyższym Dobrem, jest Stwórcą świata i człowieka. Każde działanie powinno być podjęte
z myślą o Bogu – będzie wtedy działaniem dobrym i pięknym.
Kazimierz Braun w ostatnio wydanym utworze prozatorskim pt. Śladami Świętego Maksymiliana. Opowieść uczestnika pielgrzymki ukazuje najważniejsze miejsca, w których przebywał Ojciec Maksymilian Maria Kolbe. Uczestnicy pielgrzymki zwiedzają: Zduńską Wolę, Pabianice, Lwów, Kraków, Grodno, Rzym, Nagasaki, Niepokalanów
i Auschwitz. Prowadzący pielgrzymkę o. Andrzej, franciszkanin, opowiada o Świętym
i Jego dziełach dokonanych w każdym z odwiedzanych miejsc. Jest też drugi bardzo ważny aspekt tej podróży: „(…) próba zbliżenia się do duchowości Świętego. Będziemy ją odkrywać w Jego uczynkach, decyzjach, słowach, w świadectwach na Jego temat i opowieściach o Nim. Z pewnością na tej drodze będziemy wielokrotnie stawać przed tajemnicą. I wtedy tylko cicha medytacja będzie mogła nas prowadzić ku Niemu”. Każdy krok zbliża uczestników pielgrzymki do świata świętości.
Nie można bowiem powstrzymać doświadczeń płynących z sytuacji granicznych, nie można pozbyć się cierpienia, lęku, niepokojów, jakie przynosi życie. To one zmuszają do kolejnych zmian w życiu. A zarazem przynoszą jeszcze większe skoncentrowanie się na swoim „Ja”. Mimo wspólnoty, każdy w tej pielgrzymce jest samotny, ale dzięki samotności potrafi usłyszeć swój wewnętrzny głos. Pielgrzymi przyjmują postać myślicieli, zapatrzonych w życie św. Ojca Maksymiliana, jak
i własne, co pozwala im stanąć w obliczu Nieskończoności. Samotność to doświadczenie, które stanowi warunek twórczości. Warto w tym miejscu przypomnieć, że Reżyser w 2010 roku opublikował dramaty poświęcone Ojcu Maksymilianowi Kolbemu: Maximilianus, Mój syn, Maksymilian i Cela Ojca Maksymiliana; w 2021 roku wydał tomik poezji
pt. Pieśni świętego Maksymiliana
i inne wiersze.
Książka Kazimierza Brauna Śladami Świętego Maksymiliana. Opowieść uczestnika pielgrzymki otwiera nowe horyzonty. Odsłania nowy świat, wobec którego stoimy, i rzeczywistość, która stanowi nas samych. Byt ukazuje się wyłącznie w świetle bycia. Idziemy ku niemu, jest to nie tylko ruch, ale także droga myśli. W języku niemieckim „doświadczenie” to Erfahrung; fahren oznacza „jechać, być w podróży, w drodze”; w języku francuskim „doświadczenie” pochodzi od wyrazu expérience
i oznacza „zdobytą wiedzę”. Aby dać świadectwo, należy je ująć w słowa, ponieważ domaga się ono słownej artykulacji. Jak podkreślił narrator: „Głębokie życie duchowe i oparta na nim ciężka praca intelektualna, fizyczna, organizacyjna służyły jednemu, wyraźnie wytkniętemu celowi: ewangelizacji, ratowaniu dusz, dopomaganiu im w drodze do nieba. A to wszystko pod opieką i pod przewodem Niepokalanej. Środkiem działania był «Rycerz Niepokalanej». Przemawiał do czytelników. Stale zdobywał nowych”. Na mapie podróży nakreślonej przez Pisarza pojawiają się miejsca, które najbardziej wpłynęły na postawę św. Ojca Maksymiliana Kolbego. Dom w Zduńskiej Woli, w którym przyszedł na świat 8 stycznia 1894, w pobożnej, pracowitej rodzinie: „Jest jakiś piękny pośpiech, motywowany głęboką wiarą, w postępowaniu tych dwojga małżonków, Marianny i Juliusza Kolbów. Przypatrzmy się więc najpierw im. To byli dobrzy, pracowici, głęboko wierzący ludzie. Tacy byli sami i tak kształtowali swoje dzieci. Codziennie szli na Mszę świętą do kościoła parafialnego na 8.00 rano. (…) W każdym kolejnym mieszkanku czy domku, w którym mieszkali Kolbowie, urządzali mały ołtarzyk. Przed nim rozpoczynali i kończyli dzień pacierzem, odmawiali po południu Różaniec, wieczorem zaś przypadające na dany miesiąc litanie”.
Dom to najważniejsza przestrzeń dla człowieka. Miejsce, w którym rodzi się „Ja” każdego człowieka, kształtują się jego relacje z najbliższymi, w którym chroni się w swej prywatności, miejsce, z którego wychodzi ku światu.