RYCERZ NAJWZNIOŚLEJSZEGO IDEAŁU SZUKA – CZĘŚĆ XV

Ja: Nie dawał mi spokoju podjęty ostatnio wątek i pragnąłbym powrócić do tematu naszej rozmowy sprzed miesiąca. Czy ideał naszego rycerstwa jest naprawdę aż tak niezwykły, że warto dlań życie oddać? Zwykle, gdy mówimy o ideale rycerskim, wskazujemy na to, co ma rycerza odróżniać od innych zwykłych ludzi. Zwracamy więc uwagę na jego wybitne dzieła, do których jest powołany; lub koncentrujemy się na szacie znamion i cnót, w którą ma się przyodziać. Ale czy tylko tego mam bronić, tym się rozkoszować i tym dzielić, nie wspominając o cierpieniu
i umieraniu?

Rycerz: Istnieją prawdy – czytaj tu: „ideały” – których (mówiąc słowami poety) „nie dość się dorobić, trzeba je jeszcze obrobić,
i obronić, i piersiami zastawić, i pieczęć swą położyć na ich piersiach”. Sam stwierdzisz – choć raczyłbym ci sprawdzić to życiem – czy ideał rycerza Niepokalanej jest na tyle niezwykły, że godny pogłębionej refleksji, obrony i dzielenia go z innymi, włączając w to oddawanie życia.

Ja: A czym tak naprawdę jest nasz ideał, który został nam dany i zadany? O. Paulin we wspomnianym ostatnio referacie, cytując Ojca Maksymiliana, daje jednoznaczną odpowiedź: „Niepokalana – oto nasz ideał” (Pisma, 1109). Takie stwierdzenie wydaje się wszystkim, a zarazem niosącym zbyt dużo treści (co niewątpliwie może prowadzić do błędu nadinterpretacji czy absolutyzacji – czyli do herezji).

Rycerz: Nie bałbym się tego, gdybyś na chwilę wyłączył rozum, a włączył serce i pozwolił
prowadzić się miłości – w ten oto sposób znikną wszelkie opory i o wiele więcej osiągniesz. Dużo więcej nauczysz się i zrozumiesz w pokornej, cierpliwej, słuchającej miłości. Tym samym rozognisz siebie tym ideałem i innych wokół:

„Gdy ogień miłości się rozpali,
nie może się zmieścić
w granicach serca, ale wybucha na zewnątrz i zapala, pożera,
pochłania serca innych.
Zdobywa coraz to inne dusze
dla swego ideału”
(Pisma, 1191).

Chociaż za Ojcem Maksymilianem muszę ci otwarcie przyznać, „że niełatwo nasz ideał zrozumieć, a jeszcze trudniej go zgłębić, a raczej możemy go coraz głębiej i jaśniej poznawać, ale nigdy nie wyczerpiemy jego szczytności” (Pisma, 1109).

Ja: Co jest więc tak szczytnego w naszym ideale?

Rycerz: Zanim go ocenisz, chciałbym, abyś – na tyle, ile możesz – przyjrzał się jego treści. W pismach zostawionych przez naszego niezwykłego Rycerza możemy zauważyć trzy jego składowe. Po pierwsze, akcent na czyn, szlachetne działanie – dominujący w pierwszej fazie jego rycerskości, który jednak pozostaje ważnym do końca: „Ideałem na samym początku było wykonać dokładnie cel Rycerstwa Niepokalanej, tj. starać się o nawrócenie i uświęcenie przez Niepokalaną naprawdę wszystkich…” (Pisma, 662; por. n. 24; 28c; 864; 1115; 1126; 1146; 1195; 1198; 1125). Dobro, zbawienie, szczęście innych leży rycerzowi na sercu – św. Ojciec Maksymilian był w tym maksymalistą: „do ostatniej kropli krwi w zdobywaniu całego świata
i każdej duszy w szczególności dla Niej i to jak najprędzej, jak najprędzej, jak najprędzej” (Pisma, 1146).

 

Ten i inne teksty czytaj dzięki prenumeracie

Zajrzyj do nas na FB