Bądź pozdrowiony, Święty Korzeniu, bądź pozdrowiona, Chwało świata.
O Maryjo, kwiecie dziewic, jak róża lub lilia, proś za nami Twego Syna”.
Antyfona pochodzi ze starego Oficjum uprzywilejowanej Mszy o Najświętszej Maryi Pannie Różańcowej, którą przez kilka wieków posługiwali się dominikanie w swoim propagowaniu kultu maryjnego, Różańca i związanej z nim duchowości i pobożności. Nawiązuje ona do wykorzystywanego w starej tradycji maryjnej obrazu „korzenia”, który podkreśla Jej bezpośrednią rolę w spełniającym się objawieniu Mesjasza Bożego. Obraz nawiązuje do Starego Testamentu (według jego wersji łacińskiej), mówiącego o różdżce, która wyrośnie z korzenia Jessego, którą będzie zapowiadany Mesjasz (Iz 11,1).
W samym proroctwie chodzi bezpośrednio o Izraela, czyli o cały naród, z którego wyjdzie przyszły Mesjasz. Z biegiem czasu tę zapowiedź mesjańską odniesiono wprost do Maryi – Matki Mesjasza. Ona jest tym Świętym Korzeniem, z którego wyrósł obiecany Mesjasz. Ona Go zrodziła, a w ten sposób dzieje Zbawienia weszły w ten decydujący okres, który św. Paweł nazwał „pełnią czasu” (Ga 4,4). Jest to moment dokonującego się ostatecznie zapowiedzianego Zbawienia, dlatego nosi on znamię pełni. Ponieważ Maryja ten moment współtworzy swoją wiarą i swoim osobistym poświęceniem, dlatego od razu może być pozdrowiona jako Chwała świata. W Niej i przez Nią świat uczestniczy więc w tym, co stało się dla niego decydujące i co wprowadziło go w Boską sferę istnienia. W Maryi przecinają się drogi Boga, wychodzącego naprzeciw człowiekowi, i drogi człowieka szukającego Boga.
Szczególnym wyrazem wiary Maryi i Jej poświęcenia się Bogu jest Jej dziewictwo, wyrażające się w całkowitej, w ciele i w duszy, rezygnacji z siebie, aby zrobić miejsce Bogu, aby On mógł stać się Jej wszystkim, aby tylko On w Niej działał i dokonywał swojego dzieła. To jest Jej sposób przyjęcia tego, co pochodzi od Boga – najpierw pełni łaski, a potem, na tym nadprzyrodzonym gruncie, pełni Boga w Jego Synu, który w Niej stał się człowiekiem, aby w Bogu wydać owoc. Dlatego jest „kwiatem dziewic”, ich wypełnieniem i ozdobą; jest kwiatem najpiękniejszym, za który w świecie śródziemnomorskim uznaje się lilię lub różę. Stary Testament bardzo wyraźnie to poświadcza, opiewając piękno róży na wiosnę (por. Syr 50,8). Maryja jest kwiatem, który zakwitł Mesjaszem – zakwitł samym Bogiem Zbawicielem. Dlatego jest Ona kwiatem jedynym, niepowtarzalnym, całkowicie szczególnym – kwiatem zbawionym i zbawiennym. Jej dziewictwo, za sprawą działania Bożego, stało się nie tylko płodne, ale wyraził się w nim szczyt płodności, którego owocem jest Jezus Chrystus, Syn Boży w ciele. W Maryi pokazuje się najwyraźniej, jak niezwykle owocne może być życie człowieka, jeśli jest napełnione Bogiem.
Ta nadzwyczajna i święta więź Maryi z Bogiem w Jezusie Chrystusie jest zachętą, by przez Nią zwracać się do Boga z naszymi prośbami. Jak Jej czystość mogła zaowocować wcielonym Synem Bożym, tak teraz wypełniona już w wieczności może nadal owocować Jego działaniem w nas i dla nas. Można powiedzieć, że przywołane treści antyfony zostały trafnie związane z pobożnością różańcową, gdyż dokonały połączenia modlitwy z tajemnicą Maryi jako Matki Mesjasza. Została Ona w ten sposób ściśle usytuowana zarówno w całych dziejach oczekiwania na Niego, a więc w dokonujących się stopniowo dziejach Zbawienia, jak i w samym momencie ich wypełnienia. Dlatego należy Ona nieodłącznie także do naszych dziejów, w których dokonuje się Zbawienie Boże i które chcemy czynić treścią naszego życia. Dlatego nie wahamy się prosić, aby Ona w różnoraki sposób nadal i czynnie uczestniczyła w naszych troskach, potrzebach, dążeniach, niepokojach, porażkach, słabościach. To wszystko wplatamy ufnie w rozważania różańcowe i w powtarzane po wielekroć Zdrowaś Maryjo, aby Zbawienie wypełnione w Jej Synu stało się naszym udziałem. ■