Św. Józefie moc Twej modlitwy sprawia, że najtrudniejsze sprawy, tobie powierzone, stają się łatwe do rozwiązania. Błagamy Cię więc, wejrzyj na nasze obecne potrzeby, przybądź nam z pomocą. Pociesz w naszych smutkach, obawach troskach i bólach. Oddal od nas niebezpieczeństwo nam grożące Weź pod opiekę wszystko, co twojej przemożnej opiece polecamy. Okaż nam Św. Józefie jak dobry jesteś dla tych, którzy pragną pozostać na zawsze Twoimi wiernymi czcicielami Amen.
Pomyślałam o tej modlitwie, ponieważ mamy ogłoszony Rok Św. Józefa. Chciałabym podzielić się krótko swoimi refleksjami na ten temat.
Kiedy po raz pierwszy spotkałam się z ta modlitwą, ( było to ponad dwa lata temu w parafii w Skierniewicach,) bardzo zdziwiłam się, że ludzie odmawiają tę modlitwę przed błogosławieństwem na mszy. Było to zaskoczenie w sensie pozytywnym. Uważam, że modlitwa ta przede wszystkim przynosi pokój w sercu. Największe wrażenie robią na mnie słowa dotyczące „uchronienia nas od niebezpieczeństwa nam grożącego.” Wówczas nikt jeszcze nie słyszał o pandemii, ale niestety miałam wówczas do czynienia z ludźmi , którzy -krótko mówiąc- życzyli mi źle i w pracy i przez nich nie mogłam zaznać spokoju. Dzięki tej modlitwie znalazłam w sobie siłę, by sobie z tym poradzić. Dziś wiem, że modląc się tymi słowami pomagamy sobie na wiele sposobów. Jakich – pytacie. Już odpowiadam….
Dostrzegamy niebezpieczeństwo i oszustwo które często jest przed nami ukryte
Jak to jest , że niespodziewanie otwierasz oczy na niebezpieczne znaki , których normalnie byś nie dostrzegł? Widzisz dokładnie fałsz i oszustwo, przestajesz łudzić się , że jest to przypadek. „Mój narzeczony od dłuższego czasu był dziwny, stale wymyślał powód, by odwlec datę ślubu.”- opowiadała mi koleżanka. „ Odsuwał się ode mnie. W końcu pomodliłam się i poprosiłam Boga, by dał mi jakiś znak : czy faktycznie ma on kłopoty i dlatego tak się dzieje, czy cos jest na rzeczy? Wkrótce odkryła, że po prostu „nie dorósł „ do ślubu a raczej w ogóle nie chciał być z nią i nie wiedział jedynie biedaczek jak się z tego wyplątać ,skoro byli już po zaręczynach. Ta sytuacja z narzeczonym od dłuższego czasu była dla niej przykra i niepokojąca, a szczere rozmowy nie przynosiły żadnych rezultatów, bo wszystkiego się wypierał. Nagle zauważyła , że po każdej sprzeczce zrzucał winę na nią , a krótko po tym zerwał z nią smsem nie wyjaśniając dlaczego . Początkowo załamała się , by po krótkim czasie zrozumieć, że dobrze, że prawda wyszła na jaw. Bardziej bolało ją życie w niepewności i obserwowanie tego jak coraz bardziej się od niej oddalał. Św. Józef chciał jej coś powiedzieć.
Niwelujesz swój strach, wygrywasz z nim lub masz go pod kontrolą
Po drugie modlitwa umacnia Cię , pomaga przezwyciężyć w Tobie strach, lęk, który jest często paraliżujący , a podsyłany przez samego Złego/ czyli diabła. Nie bójmy się tego słowa. Często trudno jest poradzić sobie z lękiem, a ciało tak powiązane jest z psychiką , że prawie od razu zaczynamy chorować. Kiedy modlisz się słowami tej modlitwy lub mówisz po prostu „Jezu Ty się tym zajmij „dzieją się cuda w naszym życiu. Codzienna modlitwa takimi słowami chroni nas przed złem.
„Czuję się bezpiecznie, bo wiem, że swoje życie powierzyłam Bogu. A On nie pozwoli mnie skrzywdzić.”
Masz w sobie więcej nadziei na przyszłość.
Przyszłość dostrzegam czarno przeglądając media społecznościowe czy oglądając telewizję. Wydaje się, że samo zło ogarnęło Ziemię , ale to nieprawda. Modlitwa odmawiana do Św. Józefa pozwala mi odkryć piękno tej chwili , kiedy płaczę . On mnie pocieszy i doda sił. Jedyne co trzeba zrobić , to w to uwierzyć. I czasem wszystko zostawić. A czasem pozwolić sobie na wyrażenie swoich emocji i wypłakać się. Wydaje Ci się, że jesteś twardy i nikt tak nie robi, ale potem ludzie wylewają swoje żale często na przypadkowych przechodniów. Czy naprawdę musi tak być?
Masz w sobie więcej radości, więcej z dziecka.
Modlitwa pozwala Ci odczuwać radość i szczęście. O którym powoli zapominamy, a jest ono niezbędne dla naszego rozwoju.