Wyłączmy telefony i otwórzmy Biblię –  uczyńmy miejsce dla Słowa Bożego! 

Wyłączmy telefony i otwórzmy Biblię -  uczyńmy miejsce dla Słowa Bożego! 

„Czytajmy codziennie kilka wersetów z Biblii. Zacznijmy od Ewangelii: trzymajmy ją otwartą na stoliku nocnym w domu, nośmy ją ze sobą w kieszeni, wyświetlajmy na telefonach komórkowych, pozwólmy, by inspirowała nas każdego dnia” – tak zachęca do czytania Pisma Świętego papież Franciszek.

Ta podpowiedź papieża  jest aktualna zwłaszcza teraz , gdy w kościele w Polsce trwa XIII Tydzień  Biblijny. W tym roku  towarzyszą mu słowa: “Zgromadzeni na świętej wieczerzy”.

Specyfiką tegorocznych obchodów powinno być rodzinne i osobiste czytanie Pisma Świętego.

Organizatorem akcji  jest „Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II .

Biblia – Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu to najbardziej znana i najczęściej wydawana księga na świecie. Została przetłumaczona na około 1300 języków i narzeczy !

Dla żydów i chrześcijan to księga objawiona przez samego Boga. Powstawała od XIII wieku przed Chrystusem do I wieku po narodzinach Chrystusa.

Kanon katolicki, czyli wykaz ksiąg Pisma Świętego, został ostatecznie ustalony na soborze trydenckim w XVI wieku. Obejmuje 46 ksiąg Starego i 27 Nowego Testamentu. Wszystkie można podzielić na trzy grupy: historyczne, dydaktyczne i prorocze.

Biblia została napisana w dwóch językach : hebrajskim (Stary Testament – z wyjątkiem tzw. ksiąg deuterokanonicznych)  i greckim (Nowy Testament) .

     Septuaginta, tak nazywa się pierwszy przekład Starego Testamentu z języka hebrajskiego na grecki z lat 250-150 przed Chrystusem, dokonany  według legendy, przez siedemdziesięciu tłumaczy, czy ściślej siedemdziesięciu dwóch.

Z kolei Wulgata,  to łaciński przekład Biblii  dokonany głównie  przez św. Hieronima (347-420).

Wiele tekstów biblijnych należy bez wątpienia do arcydzieł literatury światowej. Wystarczy wspomnieć Księgę Psalmów, Księgę  Hioba, Pieśń nad pieśniami, hymn św. Pawła o miłości (1 Kor 13)  czy nowotestamentowe przypowieści.

Ale Biblia to przede wszystkim dla ludzi wierzących księga natchniona stworzona przez dwóch autorów – Boga i pisarza natchnionego.

„Pismo Święte, jest jak orzeźwiająca woda i jak pożywienie, którym karmi się człowiek wierzący – nauczał święty Jan Paweł II. Dlatego zachęcam wszystkich do jak najbliższych i najczęstszych kontaktów ze Słowem Bożym, do otwarcia się na jego działanie, na jego uzdrawiającą i stwórczą moc. Umiejętność czytania Pisma Świętego, ma podstawowe znaczenie dla każdego wierzącego. Jest pierwszym krokiem na drodze, której następne etapy to medytacja i z kolei modlitwa w ścisłym sensie tego słowa. Właśnie modlitwa inspirowana przez Pismo Święte, jest najważniejszą drogą rozwoju duchowości chrześcijańskiej. Kto potrafi poświęcić jej czas i siły, zbiera potem obfite owoce”.

Warto też sięgnąć do rozważań świętego Franciszka z Asyżu na temat Pisma Świętego. Pamiętajmy jednak, że wiek XII, w którym żył święty,  to czas kiedy  dostępność Biblii  była mała, a zakon św. Franciszka dysponował zaledwie jednym egzemplarzem Nowego Testamentu. Pomimo to teksty Biedaczyny z Asyżu  nasycone są cytatami biblijnymi. Czerpał je  głównie z Eucharystii,  brewiarza oraz Biblii Pauperum (Biblii Ubogich). Pismo Święte było dla niego narzędziem, środkiem do poznania i jednoczenia się z Bogiem. Dbał on o to, by nie czynić z Biblii bożka.

Jego jego pierwszy biograf Tomasz z Celano pisał : “Wszakże ja już na tyle zajmowałem się Pismem Świętym,  że  jak najbardziej starcza mi to do rozmyślania i rozważania. Więcej nie potrzebuję (…)”. Ze źródeł dowiadujemy się również, że św. Franciszek rozważał jednocześnie kilka fragmentów Pisma Świętego, wybranych metodą (jakbyśmy to dzisiaj określili) na „chybił – trafił”. Może i my dziś powinniśmy zastosować tą metodę i w wolnej chwili, na przykład na przystanku czy w poczekalni na szczepienia covidowe otworzyć aplikację z Pismem świętym w telefonie komórkowym ?

Zresztą do takiego przywiązania do Biblii namawia sam papież Franciszek. Podczas jednej z audiencji zastanawiał się : „Ktoś powiedział: co by się stało, gdybyśmy traktowali Biblię tak, jak traktujemy nasz telefon komórkowy? Gdybyśmy zawsze mieli przy sobie Biblię albo przynajmniej kieszonkową Ewangelię – co by się stało?”- pytał papież.

„Gdybyśmy wracali po nią, jeśli jej zapomnimy, gdybyśmy otwierali kilka razy dziennie, gdybyśmy czytali przesłania od Boga zawarte w Biblii tak, jak czytamy wiadomości w telefonie? Co by było? ” 

Zajrzyj do nas na FB

Warto zobaczyć