Szczęść Boże! Obiecałam Matce Bożej, że podziękuję Jej publicznie, jeśli moja córka wyzdrowieje. Córka zachorowała (kilka dni miała temperaturę, kaszel, osłuchowo było czysto). Lekarz rodzinny skierował nas do szpitala. W najbliższym szpitalu oddział dziecięcy był zamknięty. Pojechałyśmy do następnego już dalej, tam z uwagi na córki dolegliwości i trwającą pandemię...