Część uczniów, usłyszawszy naukę o Ciele i Krwi Pana Jezusa, gorszy się i decyduje już z Nim nie chodzić. A mówiąc dokładniej: decydują się już więcej Go nie słuchać, nie przyjmują Jego słowa, nie wierzą, iż są one duchem i życiem. Pan zadaje więc pytanie, które kieruje bezpośrednio do Dwunastu:...
Co nas gorszy?
Choć Jezus mówi o zbawieniu, o życiu wiecznym, które przyszedł nam dać, jednak stawia dość twarde warunki: mówi, że trzeba jeść Jego Ciało i pić Jego Krew, by owo życie bez końca otrzymać. Dla słuchających Go Żydów stanowiło to niemały problem. Nie dość, że trzeba było przyjąć słowa Jezusa, który...
Jemu lub w Niego
W zeszłą niedzielę mówiliśmy, że nasza wiara może być jak brzuch: mocna tylko wtedy, kiedy jest najedzona, to znaczy, kiedy wszystko idzie wspaniale, a Boże działanie wyrasta co krok, jak grzyby po deszczu. Dziś czytamy ciąg dalszy Janowej Ewangelii o rozmnożeniu chleba. Tylko że teraz Żydzi już nie pytają, ale...
Bankructwo piekarni i duchowy żołądek
Anatomia nie ma zbyt wiele wspólnego ze sprawami duchowymi, ale wydaje mi się, że ciekawym obrazem mojej wiary może być brzuch (czy też żołądek, jeśli ktoś chciałby być bardziej precyzyjny). Otóż brzuch jest tak długo spokojny i cichy, dopóty jest napełniony (pomijam oczywiście stany chorobowe). Gdy staje się pusty –...
Pierwsza zasada jakości
Pierwsza zasada jakości, którą formułuje „starosta weselny”, jest następująca: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze” (J 2,10). Któż to taki, żeby zasady takie formułować? Starosta weselny (polskie tłumaczenia mają również: przełożony wesela, gospodarz wesela, mistrz ceremonii) zapewne znał się na ludziach. Grecki termin użyty...
Diagnoza
Podobno nic tak dobrze nie wpływa na człowieka, jak zrozumienie, do jakich zbrodni jesteśmy zdolni. Jeśli uznajemy, że jesteśmy zdolni do najgorszego, to zaczynamy patrzeć na siebie nieco bardziej realnie, z większą pokorą. Ale też i z większą życzliwością. Bo skoro jesteśmy zdolni do największych zbrodni, a jeszcze nie są...
Tak duża wolność, że można za Nim nie iść
Jezus nie przymusza nikogo do tego, aby iść za Nim. Nie znajdziemy w Ewangelii: „Musisz iść za Mną, bo jak nie, to zobaczysz; bo jak nie, to się policzymy”. Znajdziemy: „Jeśli chcesz iść za Mną”... I dlatego dzisiejsza Ewangelia może opowiedzieć wydarzenie odejścia. Niektórzy z uczniów Jezusa, słysząc, jak deklaruje,...
Zaczyna się coś nowego
Pierwsze słowo dzisiejszej Ewangelii to imiesłów anastasa, „powstawszy” (ἀναστᾶσα). Wujek tłumaczył: „A powstawszy Marya w onych dniach, poszła na górę z kwapieniem do miasta Judzkiego”, a Biblia Gdańska: „Tedy wstawszy Maryja w onych dniach, poszła w górną krainę...”. Nowsze tłumaczenia próbują oddać sens tego imiesłowu i tłumaczą „wybrała się i...
Przyciąganie
Gdy fizyka mówi o przyciąganiu, to stwierdza, z niezachwianą pewnością, że między dowolną parą ciał posiadających masy pojawia się siła przyciągająca, która działa na linii łączącej środki ich mas, a jej wartość rośnie z iloczynem ich mas i maleje z kwadratem odległości między nimi. Im większe masy, tym większe przyciąganie,...
Zaprogramowani tylko na głód chleba?
Mózgowy ośrodek nagrody jest tak skonstruowany, by bardzo szybko nauczyć nas, jakie czynności należy powtarzać, aby zapewnić przeżycie jednostki i grupy. Potrzebujemy jeść, pić, rozmnażać się, poznawać świat i to dlatego czynności te wiążą się z przyjemnością. Przyjemność motywuje nas to tego, żeby powtarzać te czynności. Któż z nas zabierałby...